Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Książki

Sztuka dorastania

Recenzja książki: Eleanor Catton, „Próba”

Wydawnictwo Literackie / mat. pr.
Catton już można zaliczyć do grona najbardziej obiecujących pisarzy młodego pokolenia.

Traf chciał, że powieści Eleanor Catton czytamy w Polsce w odwrotnej kolejności. Przed rokiem otrzymaliśmy „Wszystko, co lśni”, książkę totalną, jeśli brać pod uwagę objętość, misternie rozpisany koncept i w szczegółach przemyślaną narrację. Ta monumentalna proza przyniosła Catton zasłużoną nagrodę Bookera, ona sama zaś zapisała się w historii literatury jako najmłodsza jej laureatka.

Teraz dostajemy „Próbę”, powieść debiutancką, zgoła odmienną i w tradycyjnie znakomitym przekładzie Macieja Świerkockiego. Rzecz ustępuje swojej następczyni rozmiarem i rozmachem, ale stanowi doskonałą – nomen omen – próbkę możliwości tej nowozelandzkiej autorki. Oto w szkole artystycznej Abbey Grange warsztatu – aktorskiego, muzycznego – uczą się młodzi, nieopierzeni jeszcze adepci sztuki. Tacy mają być: „porośnięci szczenięcym puszkiem”, „pryszczaci”, „nadąsani”, „nieufni”, nieco buńczuczni, zawsze naiwni, do oszlifowania. Proces ten zakłóca jednak pewien incydent – jedna z uczennic wdaje się w niepożądany romans z nauczycielem. Sprawa wychodzi na jaw i teraz wypada ją jakoś oswoić. Uczniowie więc plotkują, pedagodzy organizują serię spotkań z psychologiem (prowadzonych, oczywiście, dość nieudolnie), swój własny dramat przeżywa młodsza siostra uwiedzionej. No i sama uwiedziona, która zdaje się całe zamieszanie ignorować. Do czasu – mezalians zdecydowano się bowiem zaadaptować i wystawić na szkolnych deskach teatralnych.

Catton opowiada tę historię z pominięciem chronologii, zderzając perspektywy różnych bohaterów, przysłaniając cały dramat ironią i udanym humorem. Piętrzy się tu od (nienachalnych, co istotne) metafor i symboliki – „próba” ma w końcu szereg oczywistych znaczeń, włączając to podstawowe: wejście w dorosłość. Choć dorośli nie świecą tu akurat przykładem. Po prostu rzadziej mówią wprost.

Wszystko się w tej prozie zgadza – misternie skonstruowana historia, doskonale sportretowani bohaterowie (niezależnie od tego, na którym planie występują – nawet szkolna sekretarka otrzymuje od Catton sensowny szkic charakteru), błyskotliwa fraza. Między innymi dlatego nie jest to jedna z wielu powieści inicjacyjnych. Strach pomyśleć, co Catton wyda w następnej kolejności – już można ją zaliczyć do grona najbardziej obiecujących pisarzy młodego pokolenia.

Eleanor Catton, Próba, tłum. Maciej Świerkocki, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s. 384

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej

Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.

Justyna Sobolewska
16.12.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną