Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Książki

Kraj w oblężeniu

Recenzja książki: Konstanty Gebert, "Miejsce pod słońcem. Wojny Izraela"

Racje państwa żydowskiego.

To historia jedynej zrealizowanej utopii XX w. Idei, którą nagłośnił pewien dziennikarz przerażony siłą antysemityzmu towarzyszącego we Francji sprawie Dreyfusa, a w życie wprowadzili uczestnicy ruchu politycznego zwanego syjonizmem. Ale rzecz nie tylko w tym, że w 1948 r. wywalczyli oni wymarzone państwo: równie ważne, że przetrwało ono do dziś, choć niewielu wróżyło mu sukces, a wielu życzyło jak najgorzej.

Nic dziwnego, że dzieje tego państwa – mowa oczywiście o Izraelu – są znaczone walką. Powstało w drodze wojny (i, w pewnym sensie, w efekcie najstraszliwszej Zagłady, jaką zafundowała sobie ludzkość) i funkcjonuje w warunkach nieustannego oblężenia – podczas 60-letniej historii doświadczyło sześciu wojen i dwóch powstań, z których ostatnie wciąż trwa. „Nie ma zapewne kraju na świecie, w którym przemoc byłaby tak obecna w codziennym życiu, widok uzbrojonych mężczyzn i kobiet na ulicach tak powszechny” – pisze więc Konstanty Gebert, uznany dziennikarz i publicysta, który historię Izraela postanowił opowiedzieć właśnie przez pryzmat wojny oraz uwikłanych w nią jednostek. Bo w tym przypadku nie jest to jedynie formalny chwyt, mający uczynić narrację bardziej sensacyjną.

Gebert przyznaje, że nie traktuje tematu z wystudiowaną neutralnością: przekonuje, że w większości konfliktów racja była po stronie państwa żydowskiego, a nie jego przeciwników. Kłopot w tym, że o swoje miejsce pod słońcem walczą równocześnie Palestyńczycy. Na dodatek społeczność międzynarodowa nie umie pomóc w rozwiązaniu tego dramatu. Gebert nie ma złudzeń: za najbardziej prawdopodobny uznaje wariant najgorszy – utrzymanie status quo. Ale skoro żadna ze stron nie wyobraża sobie sytuacji, w której wróg cokolwiek by zyskał – nawet wtedy, gdyby zyskała na tym i ona – to przegrywają obie.
 

Konstanty Gebert, Miejsce pod słońcem. Wojny Izraela, Prószyński i S-ka, Warszawa 2008, s. 480
 

Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną