Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Muzyka

Jakby nic się nie stało

I oto teraz mamy nowy album, dwupłytowy „Aerial” – głos Kate brzmi dokładnie tak samo jak przed 12 laty. Ot, weszła do studia po tej długiej przerwie, jakby nic się nie stało. A piosenki, jak dawniej, płyną gdzieś obok przepisów na przebój. Bo jest to nade wszystko muzyka nastrojów towarzysząca opowieściom o przemijaniu, kruchości sławy („King Of The Castle”), miłości macierzyńskiej („Bertie”). Bardzo to osobiste, może nawet bardziej niż te dawne utwory, tak często inspirowane literaturą.

Kate Bush od swojego debiutu w 1978 r. fascynuje i intryguje właśnie dlatego, że chodzi własnymi drogami. Ostatni album to kolejny etap tej samej tajemniczej, bo tak przecież prywatnej, podróży.

Kate Bush, Aerial, EMI

Reklama

Czytaj także

null
Kultura

13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej

Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.

Justyna Sobolewska
16.12.2025
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną