Twoja „Polityka”. Jest nam po drodze. Każdego dnia.

Pierwszy miesiąc tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Wystawy

Królowe kawy

Zbliża się koniec roku, a więc i tradycyjny pojedynek na najlepsze artystyczne kalendarze świata.

Zbliża się koniec roku, a więc i tradycyjny pojedynek na najlepsze artystyczne kalendarze świata. I jak zwykle rywalizacja toczy się między dwoma włoskimi produktami, sygnowanymi przez producentów kawy Lavazza i opon Pirelli. W ubiegłym roku – w dość zgodnej opinii fachowców – ciekawiej zaprezentowało się dzieło spod znaku małej czarnej. A w tym roku?

Pierwsza odkryła karty Lavazza. Choć w poprzednich edycjach zdjęcia do kalendarza robili tacy mistrzowie jak Helmut Newton, Elliott Erwitt czy David LaChapelle, tym razem postawiono na artystę mniej znanego – 34-letniego Szkota Finlaya MacKaya. Stworzył on kalendarz niezwykły. Lekko oniryczne, podszyte perwersją, ekscentryczne wizje popijających kawę królowych stworzono z niesamowitym rozmachem i wyobraźnią. Spora w tym zasługa szalonych kostiumów zaprojektowanych przez legendarną Vivienne Westwood i imponującej biżuterii z sygnaturą Damiani.

Reklama

Czytaj także

Kraj

Sondaż „Polityki”: Jak Polacy oceniają 8 lat rządów PiS. Czy te wyniki dają nadzieję?

Nasz sondaż pokazuje, że pewna grupa elektoratu opozycji tkwi w specyficznym politycznym półśnie: może by i chcieli, aby PiS stracił władzę, ale się przy tym nie upierają. Stale trzeba im wysyłać nowe impulsy, uzmysławiać ekscesy władzy (ostatnio afera wizowa), aby wyrwać ich z przekonania, że „jest tak jak zawsze i lepiej nie będzie”. Natomiast PiS już obudził swoich wyborców-śpiochów.

Mariusz Janicki
20.09.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną