W stołecznej Zachęcie wystawa prac Aliny Ślesińskiej. Zaiste niezwykłe były losy tej artystki. Na przełomie lat 50. i 60. XX w. była wielką gwiazdą polskiej sztuki. Hołubiona i porównywana nieustannie z Aliną Szapocznikow. Pomimo obowiązującej wówczas żelaznej kurtyny często wystawiana na Zachodzie. Uznawana za pupilkę władzy, w 1967 r. postanowiła jednak wyjechać na stałe do Anglii, a gdy po dwóch latach powróciła do Polski, jej kariera – co dziwić nie powinno – legła w gruzach.
Zmarła w zapomnieniu i biedzie w 1994 r. Niestety, zdecydowana większość jej prac uległa zniszczeniu, a to, co prezentowane jest w Zachęcie, to ledwie okruchy dorobku. Zaledwie kilkanaście gipsowych modeli rzeźb, rysunki. Ale i one dają jakieś pojęcie o jej niebanalnej twórczej wyobraźni. Szczególnie w zakresie tworzenia projektów na pograniczu architektury i sztuki.
Alina Ślesińska (1922–1994), Zachęta, wystawa czynna do 24 lutego br.