Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Moje miasto

Jan Śpiewak chce walczyć o władzę w Warszawie. Kim jest i jakie ma poglądy?

Jan Śpiewak rozpoznawalność zdobył na froncie walki z warszawską reprywatyzacją. Jan Śpiewak rozpoznawalność zdobył na froncie walki z warszawską reprywatyzacją. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Jeśli Jan Śpiewak zdecyduje się na sojusz z Pawłem Kukizem, zniszczy porozumienie warszawskiej lewicy i przekreśli swoje szanse na dalszą z nią współpracę.

Jan Śpiewak pochodzi z warszawskiej, inteligenckiej rodziny o żydowskich korzeniach. Jego ojcem jest Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego, a matką Helena Datner-Śpiewak, członkini Rady Naukowej ŻIH i była przewodnicząca stołecznej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej. Śpiewak junior również angażował się w działalność w społeczności żydowskiej – w 2007 roku współtworzył Żydowską Ogólnopolską Organizację Młodzieżową.

Śpiewak wchodzi do polityki

W młodości był też aktywny politycznie – za namową ojca, wówczas posła PO, w 2006 roku wsparł jako wolontariusz Hannę Gronkiewicz-Waltz w walce o prezydenturę Warszawy. Szybko jednak zniechęcił się do nowej prezydent stolicy – jak twierdzi, nie podobały mu się przede wszystkim chaotyczny rozwój miasta i brak troski o warszawskie zabytki. Rozczarowany Gronkiewicz-Waltz, w 2010 roku poparł jej konkurenta, wystawionego przez PiS architekta Czesława Bieleckiego, któremu pomagał w tworzeniu programu.

W 2012 roku Śpiewak zaangażował się w obronę osiedla domków fińskich na warszawskim Jazdowie, które miały zostać wyburzone decyzją burmistrza Śródmieścia Wojciecha Bartelskiego. Osiedle udało się obronić, co zachęciło zaangażowanych w tę kwestię aktywistów do dalszych działań. Zdecydowali się utworzyć stowarzyszenie Miasto Jest Nasze, na czele którego stanął Śpiewak. Organizacja zaczęła działalność od zachęty do głosowania za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz w referendum w październiku 2013 roku.

W wyborach samorządowych 2014 roku stowarzyszenie wystawiło własnych kandydatów, zdobywając siedem mandatów w radach trzech dzielnic Warszawy. W Śródmieściu radnym został sam Śpiewak i troje jego współpracowników, którzy jednak szybko stworzyli własny klub i zawarli koalicję z Platformą Obywatelską, potrzebującą ich do zdobycia większości. Śpiewak został radnym niezrzeszonym, którym pozostaje do dziś.

Czytaj także: Partie polityczne przygotowują się do wyborów samorządowych

Walka z dziką reprywatyzacją w Warszawie

Rozpoznawalność zdobył na froncie walki z warszawską reprywatyzacją, która zaczęła się krótko po powstaniu MJN. W lutym 2014 roku aktywiści opublikowali pierwszą wersję „Warszawskiej mapy reprywatyzacji” (znacznie rozszerzoną dwa lata później), ukazującą powiązania między stołecznymi urzędnikami i politykami a handlarzami roszczeń. Obie wersje mapy i formułowane przez Śpiewaka oskarżenia były przyczyną skierowania przeciw niemu wielu pozwów – w większości przypadków sądy orzekały jednak korzystnie dla niego.

W listopadzie 2016 roku – po tym jak członkowie stowarzyszenia nie zgodzili się na rozszerzenie jego kompetencji – Śpiewak zrezygnował z kierowania MJN. Był oskarżany o to, że się z nikim nie konsultuje, zbyt radykalnie wypowiada i naraża organizację na procesy. Pięć miesięcy później Śpiewak opuścił MJN, by stworzyć nową organizację – Wolne Miasto Warszawa.

Śpiewak ma lewicowe poglądy, a walka z reprywatyzacją dała mu dużą rozpoznawalność. Razem, Zieloni i Inicjatywa Polska prowadziły z nim od kilku miesięcy rozmowy o wspólnym starcie w jesiennych wyborach samorządowych w Warszawie – Śpiewak miał być kandydatem na prezydenta.

Nieoficjalnie mówiło się, że potencjalni koalicjanci uznają go za nieco nieprzewidywalnego, przeciwwagę miała więc stanowić dla niego jako kandydatka na wiceprezydentkę i jedynka na liście do rady miasta doświadczona radna Paulina Piechna-Więckiewicz. Negocjacjom zaszkodziła jednak deklaracja Pawła Kukiza o możliwości poparcia Śpiewaka. Aktywista przychylnie odniósł się do możliwości współpracy, co zostało bardzo źle odebrane przez jego zaplecze, wrogo do Kukiza nastawione. Jeśli Śpiewak zdecyduje się na sojusz z byłym muzykiem, zniweczy rozmowy lewicy i osłabi ją przed wyborami w Warszawie. Straci też całkowicie wiarygodność w jej oczach i przekreśli szanse na współpracę w przyszłości.

Czytaj także: Misja Rafała Trzaskowskiego

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama