Na jednym z nich założyciel największego serwisu społecznościowego prezentuje zabitą kurę, ale poza tym występuje w normalnych okolicznościach: jedzie na tylnym siedzeniu samochodu ze szczeniakiem na kolanach, gotuje kolację ze swoją dziewczyną, wznosi toast z przyjaciółmi i rozdaje dzieciom słodycze z okazji Halloween. Kura też ma swoje wyjaśnienie: Zuckerberg wyznał kilka miesięcy temu, że je mięso tylko tych zwierząt, które sam zabił. W maju na jego profilu pojawił się wpis: „Właśnie zarżnąłem świnię i kozę”.
Włamanie na profil Zuckerberga to część kampanii mającej pokazać, jak słabo Facebook zabezpiecza treści swoich użytkowników. Obawy o prywatność są tym większe, że firma szykuje się do wejścia na giełdę, po którym dołączy do grona wielkich korporacji. Mimo kryzysu Facebook chce ustanowić nowy rekord debiutów giełdowych i zebrać z rynku 100 mld dol. Pierwszego dnia notowań co najmniej tysiąc pracowników firmy zostanie milionerami, a majątek samego Zuckerberga wzrośnie do 18 mld dol., czyli jednej trzeciej fortuny Billa Gatesa. Ale to nie Microsoft będzie głównym rywalem Facebooka – firma staje do walki z Amazonem, Google’em i Apple’em. Walki o Internet.
Każda z tych firm osiągnęła już globalny sukces w jednym z sektorów sieci, teraz każdy z gigantów chce wydrzeć rywalom ich części Internetu: Google uruchomił własny serwis społecznościowy, Amazon wprowadził kolorowy tablet na wzór iPada, Facebook buduje podobno własny smartfon, który ma konkurować z iPhonem. Jednocześnie na giełdzie debiutuje już kolejna generacja firm: producent gier internetowych Zynga czy organizator akcji sprzedaży grupowej Groupon. To jednak płotki w porównaniu z firmą Zuckerberga.
Facebook dysponuje dziś dostępem do 800 mln ludzi, a przede wszystkim wiedzą o ich upodobaniach, kontaktach i historii życiowej. Tę wiedzę można spieniężyć, budując na jej bazie nowe usługi, ale też bardzo łatwo ją utracić, jeśli użytkownicy poczują, że Facebook nie szanuje ich prywatności. Debiut giełdowy będzie tak naprawdę zakładem o przyszłość – o to, że wokół Facebooka zrodzi się nowa sieć, a firmie uda się zamienić użytkowników bezpłatnego serwisu w konsumentów usług i dóbr oferowanych przez inne firmy. By było to możliwe, Facebook musi uruchomić system płatniczy, nad czym podobno już pracuje. Pieniądze z giełdy pójdą na dalszy rozwój firmy.
W tym roku dowiemy się też, kto zajmie miejsce zmarłego Steve’a Jobsa jako najbardziej innowacyjny przedsiębiorca sektora nowych technologii. Jego następca na czele Apple’a nie ma charyzmy, założyciele Google’a nie zabłysnęli niczym od wynalezienia swojej przeglądarki, a szef Amazona zajmuje się dziś budowaniem rakiet kosmicznych. W związku z wejściem na giełdę o Zuckerbergu usłyszymy w tym roku najwięcej, ale on ma też największe dane po temu, by zaskoczyć nowym wynalazkiem, czymś, co zmieni sposób korzystania z sieci. O ile oczywiście gigantyczny debiut Facebooka nie skończy się pęknięciem równie gigantycznej bańki internetowej.
Czytaj także
13 najlepszych polskich książek roku według „Polityki”. Fikcja pozwala widzieć ostrzej
Autorskie podsumowanie 2025 r. w polskiej literaturze.
Tradwife wraca. To więcej niż wybór stylu życia z przeszłości. „Trudno tu nie widzieć hipokryzji”
Ruch tradwife to nie tylko kontrowersyjny powrót do roli kobiety wyłącznie jako żony i matki, ubranej w skromne sukienki retro i fartuszki. Pastelowe influencerki tworzą sielankową przestrzeń do propagowania radykalnych, ultrakonserwatywnych ideologii. A przy okazji zarabiają. Często lepiej niż ich mężowie.
Bez recept i dilerów. Polacy przyjmują sterydy anaboliczne jak cukierki. „Test” ma wzięcie
Sterydy anaboliczne Polacy serwują sobie jak cukierki. Na sexy wygląd, lepszą wydolność, wydajność w pracy i dobry humor. Nie trzeba ani recept, ani nawet dilerów. Polska trafiła na pierwsze miejsce w Unii, jeśli chodzi o skalę nielegalnego wytwarzania substancji zabronionych.
12 najlepszych zagranicznych książek roku według „Polityki”. Zadziorne, dzikie, poetyckie
Autorskie podsumowanie 2025 r.
Cztery polityczne lekcje 2025 r. To był rollercoaster, a następne starcia będą jeszcze gwałtowniejsze
Mijający rok rozpoczął się dla obozu demokratycznego od wielkich nadziei, potem nadeszła dotkliwa wyborcza trauma, a po niej powolne podnoszenie się z politycznych gruzów. Ale też sporo przez te 12 miesięcy nauczyliśmy się na przyszłość.
Pomówmy o telefobii. Dlaczego młodzi tak nie lubią dzwonić? Problem widać gołym okiem
Chociaż młodzi niemal rodzą się ze smartfonem w ręku, zwykła rozmowa telefoniczna coraz częściej budzi w nich niechęć czy wręcz lęk.
Scarlett Johansson dla „Polityki”: Bardzo rzadko wpada mi w ręce tekst taki jak ten
Z perspektywy 40-letniej aktorki bycie ikoną seksu wydaje mi się już dość zabawną przeszłością – mówi Scarlett Johansson, amerykańska aktorka, debiutująca „Eleanor Wspaniałą” w roli reżyserki filmowej.
Ziobrowie na wygnaniu. Jak sobie poradzą? „Trafiło ich. Ale mają plan B, już trwają zabiegi”
Zbigniew Ziobro wciąż nie wraca do Polski. Jaka przyszłość czeka byłego ministra sprawiedliwości i jego żonę Patrycję – do niedawna najbardziej wpływową parę polskiej polityki?
Polska jest egzorcystyczną potęgą. Jak się wypędza szatana? To seanse przemocy, „chory proceder”
Mamy w kraju 120 aktywnych egzorcystów. Jak wygląda wypędzanie szatana i co podczas obrzędów przeżywają osoby egzorcyzmowane, opowiada Szymon Piegza, autor książki „Mieli nas za opętanych”.
Jak działał mózg nazisty? Psychiatrzy byli bezradni, doszli do niepokojących wniosków
Hollywoodzki film „Norymberga”, który właśnie wchodzi na ekrany polskich kin, śledzi relacje między nazistami i badającymi ich psychiatrami. Lekarze chcieli odkryć naturę zła.
Dudowie uczą się codzienności. Intratna propozycja nie przyszła, pomysłu na siebie brak
Andrzej Duda jest już zainteresowany tylko kasą i dlatego stał się lobbystą – mówią jego znajomi. Państwo nie ma pomysłu na byłych prezydentów, a ich własne pomysły bywają zadziwiające.