Rynek

Polska innowacyjność buduje świat bez dymu

International Tobacco Machinery International Tobacco Machinery mat. pr.
Rozmowa z Leszkiem Sikorą, prezesem zarządu ITM Poland, i Marcinem Grabowskim, dyrektorem sprzedaży ITM Poland, o tym, jak technologiczna firma z Radomia stała się partnerem wielkich koncernów tytoniowych.

Rozwiązania technologiczne ITM Poland wykorzystuje wiele zakładów Philip Morris na świecie do produkcji znanych wkładów tytoniowych do podgrzewaczy IQOS. Jak zaczęła się ta współpraca?
Na początku zrealizowaliśmy wspólnie kilka projektów i najwyraźniej Philip Morris uznał nas za firmę innowacyjną. Dzięki temu otrzymaliśmy zaproszenie w 2006 r. do wzięcia udziału w programie, który wówczas miał jeszcze charakter tajny. Myśleliśmy, że chodzi o nowy, wielosegmentowy filtr do papierosów. Właśnie w produkcji filtrów wówczas się specjalizowaliśmy. Nasze propozycje zostały uznane za interesujące i nowatorskie, co spowodowało, że zakwalifikowaliśmy się do dalszych prac. Dopiero w 2012 r. okazało się, że zostaną one wykorzystane do stworzenia przemysłowej technologii wytwarzania wkładów tytoniowych do podgrzewacza IQOS. Nasze maszyny posłużyły do tworzenia kolejnych linii produkcyjnych w miarę wprowadzania tego innowacyjnego produktu na kolejne rynki, zaczynając od Japonii i Włoch. Podążając za rewolucją zapoczątkowaną przez Philip Morris, znaczna część całej branży tytoniowej dołączyła do ruchu na rzecz bezdymnej przyszłości.

Jak w praktyce wygląda budowa linii produkcyjnej?
Projektowanie koncepcyjne, dobór rozwiązań technicznych, konstruowanie zarówno układów mechanicznych, systemów sterowania, jak i kontroli procesu i produktu odbywa się w Radomiu lub u naszych podwykonawców pod naszym nadzorem. Pozytywny wynik odbioru technicznego u nas w fabryce, podczas którego wytwarza się końcowy produkt – wkład do podgrzewacza IQOS – jest warunkiem koniecznym do wysłania urządzeń do fabryki klienta. Po dotarciu maszyn na miejsce dołącza nasz zespół inżynierów, którzy na miejscu nadzorują instalację całej linii produkcyjnej. Warto wyobrazić sobie, że taka linia składa się nawet z ponad 30 tys. komponentów, oczywiście zmontowanych w jedną całość.

Rozwinięcie skrótu firmy ITM to International Tobacco Machinery. Czy współpraca z branżą tytoniową ogranicza się tylko do podgrzewaczy?
Nie, nasza historia jest ściśle związana z kolejnymi inwestycjami firm tytoniowych w Polsce. To właśnie w ten sposób nawiązywaliśmy z nimi współpracę, służąc naszymi umiejętnościami. Zajmujemy się np. produkcją maszyn do wytwarzania filtrów do papierosów, w szczególności filtrów ekologicznych, czyli bez plastiku. Na całym świecie pracuje ponad 3 tys. zbudowanych przez nas maszyn. Specjalizujemy się również w technologii dla produktów wielosegmentowych. To zresztą nie przypadek, bo od zawsze towarzyszyła nam idea ograniczania szkodliwości palenia. Zatem nasze zaangażowanie w projekt podgrzewaczy było logiczną konsekwencją rozwoju. Teraz staramy się również połączyć mniejszą szkodliwość konsumpcji tytoniu z ochroną środowiska i pracujemy nad tym, aby coraz więcej składników podgrzewaczy było kompostowalnych.

Czym jeszcze zajmują się państwo poza budowaniem linii produkcyjnych dla firm tytoniowych?
Działamy także dla przemysłu spożywczego, dostarczając technologię do produkcji rurek papierowych do napojów, także tych o najmniejszej średnicy, używanych np. do picia soków o małej pojemności w kartonach. Nasze rurki wytrzymują aż dwugodzinny kontakt z wodą, mimo że nie zawierają w ogóle plastiku. Nie trzeba zatem się spieszyć z konsumpcją w obawie, że rurka się rozpuści.

Jak to możliwe?
Używamy kilku warstw papieru, połączonych biodegradowalnym klejem przyjaznym dla środowiska. Po złączeniu rurki poddaje się zabiegom termicznym, wpływając na proces krystalizacji. Czasem powleka się końcówkę rurki substancją wzmacniającą – również biodegradowalną, aby łatwiej można było nią przebić otwór w kartoniku.

ITM Poland to jedna z najważniejszych firm innowacyjnych w Radomiu.
Tak, i jesteśmy z tego bardzo dumni. Mamy ok. 300 wynalazków, posiadamy aż 1,5 tys. patentów na całym świecie, z czego 500 w kategorii podgrzewaczy. Pierwszą aplikację patentową zgłosiliśmy już w 1996 r., co było efektem podjętej już na początku naszej działalności (w 1991) decyzji o budowie w Radomiu zespołu inżynierskiego. Jesteśmy największą z firm należących do holenderskiej grupy Tembo i mamy bardzo dużą swobodę działania w jej ramach.

Zatrudniają państwo prawie 400 osób, z czego znaczna część to inżynierowie. Czy łatwo ich znaleźć na naszym rynku pracy?
To oczywiście spore wyzwanie, bo poszukujemy przede wszystkim osób otwartych na ciągle nowe wyzwania. Ale jesteśmy na tyle atrakcyjnym pracodawcą, że niektórzy decydują się na przeprowadzkę do Radomia, by należeć do naszego zespołu. Tak naprawdę mniejszym wyzwaniem jest zdobycie inżynierów, a większym znalezienie wsparcia na uczelniach. Potrzebujemy ich mocy obliczeniowej, a także naukowców, którzy nie boją się praktyki. Praca u nas oznacza też wiele pobytów za granicą, bo linie produkcyjne uruchamiamy w krajach na całym świecie. Kiedyś takie wyjazdy uchodziły za atrakcyjne, teraz – gdy możliwości prywatnego podróżowania są praktycznie nieograniczone – są odbierane jako większe obciążenie.

Wiele się ostatnio mówi w Polsce o potrzebie deregulacji. Jak patrzycie państwo na ten problem?
Są regulacje, które akceptują wszyscy działający legalnie i przestrzegający praw człowieka przedsiębiorcy. Najczęściej są one przejrzyste i zrozumiałe dla każdego. Od czasu do czasu pojawiają się jednak regulacje, które są nieskuteczne, to znaczy nieegzekwowalne, a jednocześnie obniżają konkurencyjność przedsiębiorstw z obszaru Unii Europejskiej. Te nam przeszkadzają i powinny być zmodyfikowane, najlepiej w porozumieniu ze środowiskami biznesowymi.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Śledztwo „Polityki”. Białoruska opozycjonistka nagle zniknęła. Badamy kolejne tropy

Anżelika Mielnikawa, ważna białoruska opozycjonistka, obywatelka Polski, zaginęła. W lutym poleciała do Londynu. Tam ślad się urwał. Udało nam się ustalić, co stało się dalej.

Paweł Reszka, Timur Olevsky, Evgenia Tamarchenko
06.05.2025
Reklama