Aluminiowe rozwiązania o wąskich profilach pozwalają na bardzo duże przeszklenia przy zachowaniu odpowiedniej sztywności, izolacyjności i pozostałych wymaganych parametrów technicznych. Ograniczona do niezbędnego minimum szerokość konstrukcji nośnej w oknach i drzwiach na rzecz szkła, niewidoczne okucia, ukryte zawiasy i mechanizmy sterujące – to wszystko przekłada się na czystą formę konstrukcji i maksymalne doświetlenie wnętrza. Dodatkowo dzięki istniejącym w niektórych produktach rozwiązaniom pozwalającym zabudować ościeżnice i progi w ścianach, suficie i podłodze możliwe jest stworzenie efektu jednej powierzchni łączącej wnętrze z tarasem lub przestrzenią zewnętrzną budynku. Technologia idzie tu w parze z estetyką – a rezultat to przestrzeń, która nie rozprasza, lecz uspokaja.
– Najważniejsze jest dla nas to, żeby architekt nie musiał wybierać między jakością techniczną a estetyką – mówi Marek Rudyk – Kiedy projektujemy produkty, szukamy rozwiązań, które umożliwiają pracę światłem i przestrzenią – tak, by wnętrze i otoczenie przenikały się naturalnie. Przykładowo, drzwi panoramiczne takie jak MB-Skyline Type S pozwalają tworzyć duże, przesuwne przeszklenia z niemal niewidoczną ramą, co wspiera ten efekt. Dzięki temu powstają wnętrza, w których technologia pozostaje w cieniu, a pierwszoplanową rolę odgrywa krajobraz i światło. O tym, jak bardzo światło kształtuje nasze postrzeganie przestrzeni, wie każdy, kto choć raz przearanżował mieszkanie po zmianie ekspozycji okien. Refleksy, cienie, przezierność szkła i zmienność oświetlenia w ciągu dnia potrafią stworzyć scenografię, która wpływa na nastrój i odbiór wnętrza bardziej niż jego metraż. Minimalistyczne ramy, niewidoczne podziały i duże powierzchnie szkła pozwalają na budowanie głębi bez użycia dodatkowych elementów wystroju. Perspektywa staje się narzędziem projektowym – odpowiednio umieszczone okno może optycznie poszerzyć wąski pokój, „przedłużyć” salon w kierunku ogrodu albo stworzyć zaskakujący kontrapunkt dla zwartej bryły budynku. Współczesna architektura coraz częściej korzysta z tego języka iluzji jako z pełnoprawnego środka wyrazu.
Efekt ten można zaobserwować w realizacjach wykorzystujących rozwiązania Aluprof, takie jak fasady słupowo-ryglowe czy drzwi przesuwne lub podnoszono-przesuwne, które pozwalają architektom pracować na dużych płaszczyznach szkła bez rezygnacji z parametrów izolacyjnych czy statycznych. Dzięki nim znikają podziały pomiędzy tym, co wewnątrz a tym co na zewnątrz – powstają przestrzenie pełne światła, otwarte i zmienne wraz z porą dnia. Architekci chętnie eksponują takie przeszklenia w kompozycji – czynią je głównymi częściami fasady, kadrują widoki, projektują wnętrza wokół nich. Iluzja zanikania konstrukcji jest zamierzonym efektem – to nie ukrycie technologii, lecz jej integracja z przestrzenią. W dobrze przemyślanym projekcie optyka staje się sprzymierzeńcem funkcji – a dom zyskuje wymiar, którego nie da się zmierzyć w metrach kwadratowych.
Materiał przygotowany przez www.aluprof.pl