Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Rynek

Cerowanie sieci

W Brukseli Unia Europejska zaplanowała swą energetyczną przyszłość

Tym razem polska delegacja przywiozła z antykryzysowego szczytu UE w Brukseli dokładnie to, co chciała - w sumie 330 mln euro, m.in. dla elektrowni w Bełchatowie i gazoportu w Świnoujściu. Co równie ważne, unijni przywódcy zarezerwowali także 600 mln na polsko-szwedzki projekt partnerstwa wschodniego, a nawet – wbrew wcześniejszym sprzeciwom kanclerz Angeli Merkel – zgodzili się ratować trapiony licznymi kłopotami gazociąg Nabucco, którym do Austrii ma płynąć gaz ziemny z Azji Środkowej. Naciski Niemiec, głównego sponsora UE, z różnych powodów nie widzących sensu budowy Nabucco, sprawiły, że kilka dni przed szczytem gazociąg wypadł z unijnych łask. Teraz wrócił za sprawą koalicji kilku środkowoeuropejskich państw, w którą silnie zaangażował się Donald Tusk.

Skuteczne zaangażowanie premiera Tuska cieszy, bo potwierdza, że Polska w regionie coś znaczy, jednak bezpośrednio na polskie bezpieczeństwo energetyczne się nie przełoży. Po prostu gaz z Nabucco zużyją inni. Ale nasi politycy uwielbiają Nabucco za to, że rurociąg omija Rosję, więc służy słynnej dywersyfikacji dostaw. Tymczasem w Unii przeważa pogląd, że o bezpieczeństwo energetyczne łatwiej jest zadbać łącząc sieci energetyczne niż dywersyfikując źródła dostaw.

Najważniejszym hasłem tego szczytu były interkonektory, połączenia między krajowymi systemami gazociągów, którymi gaz mógłby być tłoczony w obu kierunkach. To ich brak sprawił, że zimowe zakręcanie kurków przez Gazprom i zablokowanie dopływu gazu na Ukrainę jest przede wszystkim odczuwane w Bułgarii, na Słowacji i Węgrzech. Nauczona złymi doświadczeniami Unia na gazowe interkonektory przeznaczy blisko 1,5 mld euro (plus ponad 900 mln na połączenia elektryczne), a całość musi być wydana w ciągu dwóch lat. W ten sposób ostatniego dnia zimny Unia chce złagodzić efekty zimowych kryzysów.

Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną