I nie tylko mięsa (ptaków, ssaków i ryb), lecz także wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego: serów, jajek, śmietanki, masła, a nawet, o zgrozo, kawioru. Wyłącznie wegańskie menu będzie także na obiedzie dla nominowanych. Jedynie na The Governors Ball, imprezie, która odbywa się po gali, dopuszczono dania niewegańskie, ale stanowić będą tylko 30 proc. całego menu.
Czytaj też: „Boże Ciało” Komasy i inne oscarowe niespodzianki
Jedzenie mięsa jest passé
– To bardzo ważny, symboliczny moment – mówi mecenas Karolina Kuszlewicz, rzecznik ds. zwierząt Polskiego Towarzystwa Etycznego, autorka książki „Prawa zwierząt”, pierwszej publikacji dotyczącej ochrony prawnej zwierząt. – Sygnał z celebryckiego świata, który kreuje trendy, kieruje mainstreamem, świata, z którego czerpie nasza kultura, że jedzenie zwierząt jest po prostu passé. Nie wypada już tego robić.
Nie wypada ze względu na katastrofę klimatyczną. „Wspieranie planety jest bardzo ważnym tematem dla wszystkich członków Akademii”, zapewnia w oficjalnym oświadczeniu Amerykańska Akademia Filmowa. Dlatego na wszystkich wydarzeniach przez nią organizowanych nie będzie plastikowych butelek.
Czytaj też: Jak polityków przekonać do ocieplenia?
Joker jest weganinem
Oscary nie były pierwsze. W końcówce zeszłego roku, gdy płonął australijski busz, na