Większość dokumentacji ponoć skserowano, a kopie udostępniono policji, która do domów pacjentów będzie wysyłać funkcjonariuszy pierwszego kontaktu w celu nadzorowania procesu ich rehabilitacji. Jak zapewnia kierownictwo CBA, funkcjonariusze ci pozostaną w kontakcie z każdym pacjentem i żaden nie pozostanie bez opieki. Na wszelki wypadek CBA zamierza także zaopiekować się pacjentami już wyleczonymi. Chce m.in. sprawdzić, czy ich wyleczenie było autentyczne i zgodne z prawem oraz jaką sumą się zamknęło i gdzie są te pieniądze. Dzięki temu, podkreśla CBA, możliwe również stanie się szybkie wyleczenie niektórych najbardziej chorych lekarzy.
CBA nie kryje, że dzięki lekturze dokumentacji medycznej pacjentów poznanych zostanie wiele interesujących historii chorób, dziś wciąż okrytych tajemnicą. Ambicją kierownictwa Biura jest wykryć w tych historiach wszystkie nieścisłości i białe plamy, których z pewnością nie brakuje. Szef CBA nie wyklucza, że niektóre historie trzeba będzie napisać od nowa.