Na przyszłość może to otworzyć drogę do „unieszkodliwiania” przez sądy powszechne, Sąd Najwyższy czy sądy administracyjne sprzecznych z prawem UE wyroków Trybunału Julii Przyłębskiej.
TSUE odpowiedział dziś na pytania prejudycjalne sędziego Igora Tulei i sędziego Piotra Gąciarka dotyczące interpretacji art. 19 ust. 1a Traktatu o UE gwarantującego prawo do bezstronnego i niezależnego sądu oraz zasad pierwszeństwa prawa Unii i lojalnej współpracy państw. Pytania sędziowie zadali w związku z zawieszeniem immunitetu sędziemu Tulei przez stworzoną przez PiS i zlikwidowaną już Izbę Dyscyplinarną SN oraz ważnością jego decyzji o zawieszeniu jednego z postępowań karnych tuż po tym zawieszeniu. Sędzia Tuleya pytał, czy była ona zgodna z prawem UE, zaś sędzia Gąciarek – czy realizował prawo Unii, honorując to zawieszenie wydane przez sędziego Tuleję, dostawszy do referatu odebraną koledze sprawę.
Czytaj także: Tuleya wygrał. Wyroki unijnych trybunałów będą podstawą rozliczenia PiS
TSUE: Sędziowie mają obowiązek szanować zasadę pierwszeństwa prawa UE
Wydany właśnie w odpowiedzi na te pytania wyrok TSUE potwierdza, że sądy mają nie tylko prawo, ale też obowiązek szanować zasadę pierwszeństwa prawa UE, a przepisy, które przewidują karanie ich za to, są niezgodne z tym prawem. Dlatego nie muszą czekać, aż państwo dostosuje prawo do wyroku TSUE, i powinny same, bezpośrednio je stosować.