Świat na zakręcie: przegląd „Polityki”. Ukraina na Alasce ważna nie będzie. „Ameryka rozgrywa nas jak Rosja”
Ten odcinek „Świata na zakręcie”, cyklu poświęconego wydarzeniom i kulisom dyplomacji oraz polityki międzynarodowej, poświęcamy spotkaniu Trumpa z Putinem w Anchorage na Alasce. Jak udało nam się potwierdzić w polskich kręgach dyplomatycznych, ukraińskim wywiadzie wojskowym i u byłego amerykańskiego dyplomaty w randze podsekretarza stanu, to bardzo prawdopodobne, że przywódcy USA i Rosji nie przeznaczą zbyt wiele czasu na rozmowy o przyszłości wojny.
Z tego powodu od kilku dni zarówno Trump, jak i służby prasowe Białego Domu starają się obniżyć rangę spotkania, sugerując, że być może do żadnego przełomu nie dojdzie. Problem w tym, że – jak twierdzą nasi informatorzy – brak przełomu w sprawie Ukrainy nie musi oznaczać, że nie dojdzie do innych ważnych ustaleń, które zaważą na przyszłości Europy, po raz kolejny odsuniętej od strategicznych rozmów.
Czytaj też: Europa naciska na Trumpa przed szczytem z Putinem. A Nawrocki z Tuskiem walczą o krzesło
Ukraina to tylko przykrywka
– Cokolwiek zostanie ogłoszone w piątek, najpewniej zostanie odwrócone w kolejnych dniach. Nie wiadomo też, czy w ogóle się ziści – mówi były amerykański dyplomata, prosząc o anonimowość.
Jego zdaniem plan Trumpa jest prosty, pozbawiony strategicznej głębi i ekspertyzy – bo też nie ma skąd jej brać, skoro usunął z administracji wszystkie osoby znające realia rosyjskiej polityki.