1405. dzień wojny. Samoloty, pociski skrzydlate, drony. Wyjaśniamy, jak latają i dosięgają celów
Nawet australijski emerytowany generał, obecnie deputowany Mick Ryan nie dowierza, że Donald Trump wierzy Władimirowi Putinowi, powtarzając, że Rosja będzie pomagać Ukrainie w odbudowie i tanio sprzedawać jej energię. Generał słusznie podkreśla, że Putin publicznie mówi co innego: odmawia Ukrainie prawa do własnego państwa, twierdzi, że naród ukraiński nie istnieje. Ale Putin nie kłamie. Kpi z prezydenta USA, nie dodając, że gdy Ukraina będzie już wasalem Rosji, otrzyma podobną pomoc co Kraj Krasnodarski czy Jakucja. Czyż Brytyjczycy nie inwestowali w Egipcie czy Unii Południowej Afryki, a Francuzi w Algierii?
Walki pod Kupiańskiem trwają i choć wokół miasta Rosjanie zostali odepchnięci, to 25. Sewastopolska Brygada Zmechanizowana Gwardii naciera na wieś Borowa po wschodniej stronie rzeki Oskił, ok. 35 km na południe stąd. I odnosi pewne sukcesy.
W rejonie wsi Riwnopillia, ok. 45 km na północny wschód od Orichiwa, Rosjanie przeprowadzili kolejne natarcie w sile wzmocnionej kompanii piechoty zmechanizowanej przy wsparciu co najmniej jednego czołgu. Do odparcia przyczyniły się głównie drony FPV i ogień wsparcia piechoty.
Niestety pod Hulajpolem klęskę poniosła znów nieszczęsna 106. Brygada Obrony Terytorialnej, wystawiona przez ochotników z obwodu chmielnickiego. Pierwotnie byli to żołnierze w wieku powyżej 40 lat, dziś jej skład nie jest znany. 25 grudnia Rosjanie wdarli się na stanowisko dowodzenia jednego z batalionów, a ponieważ ukraiński sztab ewakuował się w pośpiechu, zostawił laptopy (niektóre włączone), mapy i niezablokowane telefony.