Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Obrona przed kamerami

Fot. goldberg, Flickr, CC by SA Fot. goldberg, Flickr, CC by SA
W rozgrywce adwokat–prokurator–sąd pojawił się nowy gracz: media. Po czyjej będą stronie? W głównej mierze zależy to od tego, czy adwokat obierze właściwą strategię.

Jeśli w sądowym sporze mają się zetrzeć światopoglądy, jeśli w grę wchodzą hasła, które łatwo umieścić na sztandarach, jak życie poczęte na przykład, albo jeśli w tle będzie koktajl tak nęcący jak seks i polityka – media wejdą w to dziś na pewno. Wyczuwając materiał na pełen emocji serial. Jednym z jego bohaterów staje się adwokat.

Wojowniczka

W takim właśnie serialu od dwóch lat grała mecenas Magdalena Bentkowska, obrończyni dr. Mirosława G. Można powiedzieć, że nadała swojej postaci specyficzne rysy: emocjonalna, przejęta. Serial wchodzi w ostatnią fazę (trwa proces o korupcję), ale – jak to określiły media – adwokatka porzuciła kardiochirurga.

Jej emocje w tej historii nie były udawane. Popłakała się, przyznaje, widząc w telewizji, jak minister sprawiedliwości bez sądu, za pośrednictwem kamer, nazwał zabójcą jakiegoś lekarza. Zawodowy wstrząs. Strach, że właśnie runęły podstawowe standardy.

Dzień później była już adwokatką doktora. Kilku prawników przed nią odmówiło, ona się zaangażowała. Strategia wyszła sama: skoro oskarżenie padło za pośrednictwem mediów, będzie walczyć tą samą bronią. Mówi: nie miała złudzeń, że gdy oskarża sam minister sprawiedliwości, medialny obraz klienta może mieć wpływ na werdykt. Krok pierwszy: zwołała konferencję prasową we własnym biurze, mówiła do kamer równie prostym językiem jak minister. Przyszedł tłum. Media ją kupiły. Potem zajęła się też Radiem Maryja. Pozbierała wśród pacjentów kardiologa telefony członków Rodziny Radia Maryja i zainspirowała ich – mówi – do modlitwy na antenie. Za pacjenta oraz samego doktora. Radio podchwyciło kierunek. Energia nie poszła w obronę „swojego szeryfa Ziobry”.

Kłopot, że sam transplantolog okazał się w tej sprawie najsłabszym ogniwem.

Polityka 7.2009 (2692) z dnia 14.02.2009; kraj; s. 22
Reklama