Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kultura

Pożegnania

2011: O tych, którzy odeszli

Magda Teresa Wójcik (ur. 1934 r.) Magda Teresa Wójcik (ur. 1934 r.) EAST NEWS
Znowu nekrologi w rubrykach kulturalnych. W jednym tygodniu odeszło troje twórców reprezentujących różne pokolenia i dziedziny sztuki. Wybitna pianistka, nieprzeciętna aktorka i reżyser, którego życiorys przypomina scenariusz filmowy.
Regina Smendzianka (ur. 1924 r.)Fotonova Regina Smendzianka (ur. 1924 r.)
Tomasz Zygadło (ur. w 1947 r.)EAST NEWS Tomasz Zygadło (ur. w 1947 r.)

Regina Smendzianka (ur. 1924 r.) pierwszy sukces odniosła startując w Konkursie Chopinowskim w 1949 r. Początki jej kariery nie były jednak wcale łatwe – jak zwierzała się niedawno w filmie dokumentalnym Katarzyny Jezior „Dlaczego konkurs?”, przez długi czas nie była zapraszana na koncerty, czasem wręcz przymierała głodem. Tak również zaczynali artyści w tamtych latach. Była znakomitą pianistką, ale też cenionym pedagogiem sztuki fortepianowej. Od 1966 r. wykładała w warszawskiej Akademii Muzycznej, była jurorką Konkursów Chopinowskich, wychowała wiele pokoleń pianistów. Sama wykonywała nie tylko Chopina, chętnie sięgała też po innych kompozytorów polskich, dawniejszych i współczesnych, m.in. dzieła Grażyny Bacewicz.

Aktorka Magda Teresa Wójcik (ur. 1934 r.), która nie wybrała aktorstwa. To aktorstwo wybrało ją – z zawodu inżyniera metaloznawcę. Na ekranie zadebiutowała epizodem w „Matce Joannie od Aniołów”. Pamiętam, jak na festiwalu w Berlinie podczas konferencji po projekcji „Matki Królów” opowiadała o swych trudnych początkach w kinie, a dziennikarze słuchali w ciszy, jakby to był monodram. Kiedy skończyła, dostała brawa. W sumie wystąpiła w ponad 20 filmach, ale do historii przeszła jej rola w „Matce Królów”. Stworzyła niezapomnianą postać kobiety prostej i niezłomnej.

I reżyser filmowy Tomasz Zygadło (ur. w 1947 r.), który metrykalnie należał do pokolenia kina niepokoju moralnego, ale zawsze szedł własną drogą. Zadebiutował w 1970 r. filmem dokumentalnym „Szkoła podstawowa”, którym wygrał konkurs międzynarodowy na festiwalu filmów krótkometrażowych w Krakowie. Sfilmował lekcję będącą doskonałą lekcją konformizmu. Był współautorem (wraz z Krzysztofem Kieślowskim) ważnego dokumentu „Robotnicy 1971: Nic o nas bez nas”, który niestety został zatrzymany przez cenzurę. Zrealizował tylko pięć filmów fabularnych, z których największą popularność zdobyła „Ćma” (1987), z wielką rolą Romana Wilhelmiego. Ostatnim jego filmem była „Śmierć Johna L.” (1987), z peerelowskim idolem muzyki rockowej w roli głównej. Potem pracował głównie dla telewizji, do kina już nie wrócił. Nie potrafił odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Czasem pokazywał się w filmach kolegów. Może któryś z nich nakręci film o zmarnowanym talencie Tomasza Zygadły?

Polityka 40.2011 (2827) z dnia 27.09.2011; Afisz. Premiery; s. 71
Oryginalny tytuł tekstu: "Pożegnania"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną