Algi, czyli inaczej glony, interesują biotechnologów od dawna, zwłaszcza te z nich, które zawierają zdolne do fermentacji węglowodany. Gdyby udało się pozyskiwać je na przemysłową skalę, byłoby to opłacalne z wielu powodów. Przede wszystkim, alg jest w morzach dużo – można je także hodować – rosną szybko, nie konkurują z innymi ważnymi dla człowieka roślinami, ponieważ żyją w morzach, i nie potrzebują słodkiej wody. Generalnie algi są przyjazne środowisku. Takimi interesującymi algami są brunatnice. 60 proc. ich masy to zdolne do fermentacji węglowodany, a połowa z tego to tzw. alginat – naturalny polisacharyd, będący pochodną kwasu alginowego. To właśnie ów alginat jest najważniejszy.
Niestety, do tej pory nie udawało się wydajnie przetwarzać alginatu z brunatnic. Istniejące metody były drogie i nieopłacalne. Żadne mikroby nie rozkładały tego polischarydu w sposób zadowalający. Obecnie jednak naukowcy z Bio Architecture Lab – prywatnej firmy biotechnologicznej w Kalifornii – tak przekształcili bakterię E.coli , że jest ona w stanie przetwarzać alginat i zamieniać w etanol. To daje na przyszłość duże szanse wytwarzania z brunatnic paliwa na skalę przemysłową, a także wartościowych chemikaliów pozyskiwanych metodami odnawialnymi. Zespołem, który w Bio Architecture Lab opracował nową metodę, kierował – Adam Wargacki.
O tym ważnym odkryciu donosi najnowsze (20.01.2012) wydanie czasopisma Science.