Niedawna burza w szklance wody wokół korespondencji Chopina może przynieść pewną korzyść: większe zainteresowanie jego listami. Są tego warte, tylko trzeba umieć je czytać.
Szwajcarski redaktor muzyczny radia SRF Moritz Weber jest o tym przekonany. Wnioskuje tak z listów Chopina do Tytusa Woyciechowskiego.
Kolejna płyta z serii firmowanej przez Polskie Radio Chopin, której bohaterami są wybitni polscy pianiści przeszłości, poświęcona jest sztuce wykonawczej Barbary Hesse-Bukowskiej.
I Międzynarodowy Konkurs Chopinowski na Instrumentach Historycznych doczekał się rozgłosu z powodu wybuczenia listu Jarosława Kaczyńskiego, odczytanego przez ministra Piotra Glińskiego. Ale nie dlatego przecież był ważny.
Całości słucha się z przyjemnością.
Program jest barwny i zróżnicowany jak co roku.
Nie mamy wątpliwości, że obcujemy z rozwichrzonym, ale geniuszem.
Austriacy wartość marki Mozart szacują na ponad 5 mld dol. Dla nas Chopin jest bezcenny, więc nie określamy jego wartości handlowej. Oficjalnie dlatego, że uczuć narodowych wyceniać nie wolno. Może jednak dlatego, że na razie więcej do marki dokładamy, niż na niej zarabiamy.
Pod wieloma względami, przede wszystkim jeśli chodzi o skład jury i obecność konkursu w świecie, 17. Konkurs Chopinowski odróżniał się od wszystkich poprzednich. Choć ostateczny werdykt można nazwać bezpiecznym.
Z muzyką Chopina jest jak z dzieckiem: trzeba się o nią stale troszczyć, ale w zamian dostarcza ci wciąż nowych wrażeń – mówi nam chiński pianista Yundi Li, zwycięzca Konkursu Chopinowskiego w 2000 roku i juror tegorocznej edycji, która rozpocznie się 1 października.