Jakie narzędzia mają w rękach partie demokratyczne? Ile czasu może potrwać taka operacja? Kto może liczyć na nominacje do odbudowywanej TVP i Polskiego Radia?
Kto nie chce, ten nie ogląda. Lecz wyborcy PiS oglądają i każdego dnia utwierdzają się w swoim poparciu dla władzy, biorąc za dobrą monetę kłamstwa i oszczerstwa. I trzeba przyznać, że szybko przyzwyczailiśmy się do tego, że telewizja publiczna wygląda jak w czasach PRL albo i gorzej.
Argumenty Radia Zet wydają się przekonujące, za to kara nieadekwatna, co więcej – niezasłużona. Nie słychać natomiast o interwencjach dotyczących mediów powiązanych i sprzyjających władzy PiS.
Kronika kulturalna Kuby Wojewódzkiego.
Sprawa do sprawy, i choć bezkonkluzywnie, to „teczka” TVN puchnie. I będzie świetnym pretekstem do odwlekania przedłużenia koncesji.
Dotychczasowa zgoda na nadawanie kończyła się w listopadzie tego roku. Koncesja została przedłużona na 10 lat.
Maciej Świrski razem z Przemysławem Czarnkiem są dziś jak dwa rozgrzane miecze w toczonej przez PiS wojnie z wolnością słowa, opinii, badań, prawem do krytyki i kontroli władzy – fundamentalnych zasad demokratycznego porządku.
Szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski nałożył na radio TOK FM 80 tys. zł kary za krytyczną opinię o podręczniku do HiT. Redaktor naczelna stacji Kamila Ceran podejrzewa, że KRRiT szuka pretekstu, by nie odnowić jej koncesji. Całe oświadczenie szefowej radia publikujemy na końcu artykułu.
Już teraz 80 proc. czasu antenowego w mediach publicznych należy do obozu tzw. Zjednoczonej Prawicy, a szczególnie do PiS, co jest miażdżącą przewagą nad wszystkimi innymi graczami politycznymi obecnymi w audycjach – podkreśla prof. Tadeusz Kowalski, medioznawca i członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Państwo nie jest koncernem produkującym leki, żywi się pieniędzmi podatników i oczekuje się, że przeznaczy część swoich dochodów na wspomaganie obywateli w ich trosce o zdrowie. Ilu Polaków zejdzie przedwcześnie z tego świata z powodu przemyślnej polityki PiS?