TVP, czyli operetka za miliony. Coraz bardziej niezdarne te zmagania PiS o media
Piątek 29 grudnia to był trudny dzień dla PiS w jego bohaterskich zmaganiach o „wolne media”. Tyle się wydarzyło, a wszystko przykryła, a raczej gwizdnęła ruska rakieta, którą na trzy minuty wpuścili na terytorium RP, a dokładniej w okolicach Hrubieszowa, zdrajcy i nieudacznicy z „Koalicji 13 grudnia”. I gdyby chociaż w tej rakiecie był jakiś potencjał propagandowy! A tu się ludziom tylko przypomina, jak to przed rokiem pod Bydgoszczą spadała sobie ruska rakieta i leżała, leżała...
Obrońcy narodowych mediów za miliony
Serial o obrońcach narodowych mediów przed zamachowcami nasłanymi przez Niemców, reżyserowany przez spin doktorów PiS, z aktorskim udziałem połowy klubu parlamentarnego tego niezłomnie patriotycznego stronnictwa, robi się już nudny, a jeśli cokolwiek trzyma go przy życiu, to nie są to efektowne zdjęcia tłumów protestujących na Woronicza i pl. Powstańców Warszawy, lecz zgoła inne rewelacje, na czele z ujawnionymi właśnie przez Dariusza Jońskiego (za likwidatorem TVP Danielem Goroszem) zarobkami tuzów propagandy z TVP i TAI.
Wszyscy już wiedzą, ale przypomnę za mediami, że były szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olchowski oraz aktualny prezes-pretendent TVP (z ramienia pisowskiej Rady Mediów Narodowych) i następca Olechowskiego w TAI