Prawie godzinę Joe Biden rozmawiał w czwartek z Władimirem Putinem. Jak poinformował Biały Dom, rozmowa odbyła się na prośbę Moskwy. Ale żadna ze stron nie ogłosiła komunikatu o jej przebiegu ani wyniku.
Rosyjski Sąd Najwyższy zdecydował o likwidacji Memoriału. Wniosek w tej sprawie złożyła prokuratura, zarzucając stowarzyszeniu notoryczne łamanie ustawy o agentach zagranicznych. „Tworzy kłamliwy obraz ZSRR jako państwa terroru, uniewinnia i rehabilituje nazistowskich przestępców” – brzmiał główny zarzut.
Zapadł wyrok w sprawie Jurija Dmitrijewa, historyka, szefa karelskiego Memoriału. Sąd nie obradował długo: uznał go winnym upowszechniania pornografii dziecięcej, molestowania seksualnego i nielegalnego posiadania broni. Został skazany na 15 lat ciężkiej kolonii karnej.
Putin oskarża Zachód o eskalowanie napięcia i kreuje zmilitaryzowany obraz świata, wykorzystując do tego politykę historyczną i propagandę. Na promocję postaw propaństwowych nie żałuje środków. Ale to ryzykowna gra.
Na tę konferencję Putina czeka zwyczajowo także świat, wsłuchując się w to, co mówi, ale i wplata między wierszami. A rok był szczególny: Rosja stawiała Ukrainę na krawędzi wojny i podsycała kryzys gazowy w Europie.
Co dalej z pandemią? Czy PiS w przyszłym roku utrzyma poparcie, czy będzie je tracić? Będą wcześniejsze wybory? Co z opozycją? Czy Viktor Orbán straci władzę, a Emmanuel Macron ją utrzyma? Co z Rosją i Chinami? Rozmowa z redaktorem naczelnym „Polityki” Jerzym Baczyńskim.
Żaden z czterech podejrzanych nie przyznaje się do winy i nie stawia się w sądzie. Rosja odmówiła wydania swoich obywateli, a Ukrainiec najpewniej ma rosyjski paszport.
Tydzień najbardziej intensywnej od lat dyplomacji na linii Waszyngton–Moskwa Rosja postanowiła skwitować uderzeniem informacyjnym. Na konferencji prasowej niedawny bezpośredni rozmówca amerykańskiej wysłanniczki dyplomatycznej upublicznił propozycje przekazane wcześniej Amerykanom.
Unia i NATO ponownie grożą Rosji surowymi sankcjami w razie agresji wobec Ukrainy. Premier Morawiecki nie wywalczył nic w sprawie kryzysu cenowego na rynku energii.
Rozmowa przywódców Rosji i Chin trwała półtorej godziny, a więc Putin i Xi rozmawiali krócej niż w poprzednim tygodniu Putin z Joe Bidenem, prezydentem USA. W tle tej rozmowy są napięcia w relacjach z Zachodem, igrzyska olimpijskie oraz zwieranie szyków.