Około piątej rano, 4 lipca 1610 r., 150 km od Moskwy, rozpoczęła się bitwa, w której naprzeciw Polaków stanęli Moskwianie i ich szwedzcy sojusznicy. Przemilczane w historiografii PRL zbrojne starcie otworzyło polskiemu królewiczowi Władysławowi drogę na Kreml.
Prezydent Rosji przyjeżdża do Polski po raz pierwszy od ośmiu lat. Ropa, gaz, interesy, Katyń, pojednanie, dialog, Gazociąg Północny, sąsiedztwo – splątany węzeł spraw wielkich i przyziemnych czas rozsupływać.
Od początku urzędowania na Kremlu Dimitrij Miedwiediew musi zmagać się opinią bycia numerem dwa w rosyjskiej polityce i cieniem uważanego za głównego rozgrywającego premiera Władimira Putina.
- Na przełomie 2008 i 2009 r. Putinowi zaświtało, że polskiej „przeszkody” w stosunkach z Unią nie da się pokonać, wyciągając ręce do Berlina i Paryża w nadziei, że te dwie potęgi skłonią Polskę, by była bardziej przyjazna wobec Rosji - mówi Dmitrij Trienin.
Z 10 mln mieszkańców Moskwa jest najludniejszym miastem Europy. Ci najbogatsi żyją tu na światowym poziomie – między rezydencjami na Rublowce, biurami w wieżowcach moskiewskiego city i ekskluzywnymi klubami w centrum miasta.
Rosyjski minister obrony Anatolij Serdiukow o stosunku Rosji do NATO, możliwości budowy tarczy antyrakietowej w Europie i o oporze kadry oficerskiej przeciwko reformie sił zbrojnych, wdrażanej przez Kreml.
Schwytanie szpiega to sukces. Publiczne o tym ględzenie to klęska, albo propagandowe piciu-miciu, które z grą wywiadów nie ma nic wspólnego.
Kiedy prezydent Dmitrij Miedwiediew wezwał do nasilenia walki z nadużywaniem alkoholu, nie spodziewał się takiego akurat wsparcia. Patrioci wzięli sprawy w swoje ręce i ruszyli na pijących.
Dmitrij Miedwiediew i Władimir Putin obalili potężnego mera Moskwy. Ale bunt Jurija Łużkowa obnażył niechęć rosyjskiej biurokracji do dwugłowej władzy i wzbudził niepokój, kto będzie kandydował na prezydenta.
W 1913 r. wielkie obchody 300-lecia wstąpienia Romanowów na tron moskiewskich carów miały pokazać światu wielkość rosyjskiego samodzierżawia. Obchody 65. rocznicy zwycięstwa Armii Czerwonej i sprzymierzonych nad III Rzeszą mają zademonstrować więź dzisiejszej Rosji z wartościami zachodniej demokracji. Czy ten zamiar może się udać?