Byli przekonani, że mogą spokojnie czekać na upadek Ukrainy, tymczasem europejska część NATO budzi się do życia. Nie tylko się zbroi, ale chce Rosji postawić barierę już tam, w Ukrainie.
Rosjanie wydali specjalny poradnik dla żołnierzy. Jest niezwykle ciekawy. Ma tylko 47 stron, ale zawiera jasne i klarowne zalecenia, co i jak należy robić na froncie. Wiele z nich wynika z doświadczeń zebranych na wojnie w Ukrainie.
Było w tej wojnie całkiem sporo przypadków porażenia własnych wojsk albo zestrzelenia własnych samolotów. I choć zdarzyło się to obu stronom konfliktu, to Rosjanom częściej. Jak się temu zapobiega?
Wzmocnienie ukraińskiego systemu obrony powietrznej to konieczność. Na pewno dostawa samolotów F-16 będzie na tym polu bardzo ważnym kamieniem milowym, który poprawi zdolności Ukrainy w zakresie obrony powietrznej.
Obawiamy się, że ta ofensywa Rosjan może być przełomem. Może zdecydować o dalszych losach wojny. Jeśli Ukraina się obroni i nie straci wielkich połaci terenu, to pozostanie w grze. Ale trzeba będzie podjąć radykalne decyzje.
Rosjanie mają problemy z produkcją swoich pocisków Iskander, nie nadąża ona za potrzebami, dlatego próbują takie rakiety załatwić, skąd się da. A dało się do tej pory z Korei Północnej i przypuszczalnie również z Iranu.
Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział wczoraj: podjęliśmy decyzję o ustanowieniu misji natowskiej dla Ukrainy. I zaraz dodał: to nie znaczy, że włączamy się do wojny.
Media obiegła sensacyjna wiadomość: Rosjanie pierwszy raz użyli w Ukrainie bomby termobarycznej. Sprawa wywołała duże zainteresowanie, i to nas dziwi: ta broń jest używana niemal od początku wojny. Czy dopiero po dwóch latach ktoś to zauważył?
Zapowiedź premiera ws. granicy z Ukrainą; NATO zwiększy zaangażowanie na rzecz Kijowa; pseudo-TK wypowie się o wyborach korespondencyjnych; Ukraina obniża wiek poborowy; Polska żąda wyjaśnień ws. ataku Izraela na konwój humanitarny.
Oznaką początku nowej zimnej wojny, i to znacznie ostrzejszej niż ta z czasów słusznie minionych, jest upadek niemal wszystkich najważniejszych traktatów rozbrojeniowych. A wydawało się, że dzięki nim jesteśmy bezpieczni.