Kiedy trzeba wygrać wybory, warto odwołać się do Boga. W walce o władzę populiści w Ameryce Łacińskiej coraz częściej korzystają z religii.
Po 16 latach były przywódca junty Daniel Ortega wrócił do władzy. Nikaraguańczycy wierzą, że Daniel się zmienił, że Nikaragua się zmieniła. To dziś najbezpieczniejszy kraj w Ameryce Łacińskiej. I najbiedniejszy.
Odkąd Evo Morales został prezydentem Boliwii, coraz częściej mówi się o przebudzeniu Indian w Ameryce Łacińskiej. A mają z czego się budzić.
Na scenie politycznej w Ameryce Łacińskiej indiańskie ponczo i sweter w pasy zastępują dwurzędowy garnitur od Armaniego. Powodzeniem cieszy się repertuar populistyczny.
W Chivilcoy, 130 km od Buenos Aires, aresztowany został Paul Schaefer, ścigany przez Interpol oraz policje Argentyny, Chile i RFN. Poszukiwany, ale przez wiele lat nietykalny, od 1961 r.
Przyszłość katolicyzmu w ogromnej, być może decydującej, mierze zależy od sytuacji Kościoła poza Europą. Wpływa na nią splot czynników politycznych, społecznych i kulturalnych, które na ogół trudno ułożyć w schematy, do jakich przywykliśmy. Zwróciliśmy się do trzech rozmówców z pytaniami o główne problemy Kościoła katolickiego na trzech kontynentach: w Ameryce Południowej, Afryce i Azji.
W Ameryce Łacińskiej każdy dźwiga cząstkę winy za nieszczęścia kontynentu, ale wszyscy razem czują się niewinni.
Dwa karaibskie mastodonty Fidel Castro i Gabriel García Márquez przypominają krążowniki idące dostojnie na dno. Na powierzchni pozostaną po nich potężne wiry, które wciągną wielu ludzi i wiele tajemnic.
W Ameryce Łacińskiej socjaliści i populiści, których wyborcze sukcesy świat przyjął z obawą i szyderstwem, zaskakują osiągnięciami.
W Ameryce Łacińskiej nadal nie brak ludzi, którzy „myślą do góry nogami”: Che Guevara jest legendą, wolny rynek – zagrożeniem, a Stany Zjednoczone – żandarmem.