Wiele osób zastanawia się, czy Zieliński nadaje się na to stanowisko, chociaż ja uważam, że przede wszystkim trzeba spytać, czy to stanowisko nadaje się na Zielińskiego?
Już w pierwszych dniach września widać, że wprowadzana na siłę reforma szkolna razi brakiem rozsądku, szacunku dla dzieci i rodziców. Oraz niegospodarnością, która szczególnie odbije się na samorządach.
Z nowej podstawy programowej do języka polskiego dla szkół ponadgimnazjalnych zniknęli Schulz, Iwaszkiewicz, Conrad, Bułhakow oraz Nałkowska.
Rano Czesław Miłosz znika ze spisu licealnych lektur, aby po południu znów się na niej znaleźć. Przypadek? MEN mówi o pomyłce, jednak nie byłaby to pierwsza odsłona problemu prawicy z polskim noblistą.
Podejrzewam, że Prawdziwi i Jedyni Polscy Poeci z tej listy wcale nie cieszyliby się z mojego towarzystwa na stronach podręcznika – uważa Świetlicki.
Wiele wskazuje na to, że wywołany reformą edukacji chaos wcale nie dobiega końca. To dopiero początek zmian. Część pomoże wprowadzić fundacja Elbanowskich, która dostanie na to 700 tys. zł.
Można przypuszczać, że gdyby nie ostra konkurencja tematów protestów i marszów zaplanowanych na ten sam dzień, akcja pod MEN byłaby liczniejsza.
Od września według tych nowych podstaw, opisujących, co powinien umieć uczeń na kolejnych etapach nauki, mają się kształcić dzieci w klasach pierwszej, czwartej i siódmej podstawówki.
Przewidywano, że po zmianach w systemie edukacji będzie chaos, nerwy i konflikty. No i są.
W pewnym sensie minister edukacji Anna Zalewska ma rację. W pewnym sensie forsowane przez nią zmiany w oświacie są spójne.