Niepozorna wystawa archeologiczna "Gazociąg pełen skarbów" jest sensacyjna, choć mało kto ją zauważa w holu warszawskiego Muzeum Narodowego. Tymczasem te skromne skorupy dzbanów, grzebienie, zapinki, bransolety, rogowe szpile i brązowe igły do szycia mogą zmienić wyobrażenie o świcie słowiańszczyzny na terenie dzisiejszej Polski i prapoczątkach polskiej państwowości.
Właśnie ruszają w Polskę tabuny poszukiwaczy.Celowo lub z niewiedzy niszczą stanowiska archeologiczne.Nie ma zgody, jak sobie z nimi radzić – tępić czy obłaskawiać,wciągając do współpracy.