Australia
-
Archiwum Polityki
Opal, trotyl i krokodyl
Pierwszego znaleziono 1 lutego 1915 r., na krótko przed zachodem słońca. Długi i wąski jak ogórek szklarniowy, mienił się czerwienią – prawdziwa rzadkość wśród opali. Był skwar, taki, że położyć się i umierać, wiatr z pustyni niósł pył. Jak to zwykle w Coober Pedy, w południowej Australii.
19.02.2005 -
Archiwum Polityki
Wszystkich nie przyjmiemy
Rozmowa z ministrem spraw zagranicznych Australii Alexandrem Downerem
6.04.2002 -
Archiwum Polityki
Krzywdzące życie
Trzy australijskie rodziny z głęboko upośledzonymi dziećmi chcą skarżyć specjalistów medycznych o błędy w sztuce. Badania prenatalne nie wykazały bowiem żadnych powikłań. Sąd waha się, czy przyjąć sprawę, bo niektórzy prawnicy ostrzegają przed skutkami takiej decyzji.
30.03.2002 -
Archiwum Polityki
Black Christmas
Gdy do wysokiej temperatury dodać silny wiatr i suchy busz, który rozciąga się na przestrzeni tysięcy kilometrów, a często także rękę podpalacza – skutki muszą być fatalne. W Australii rzecz jasna nie ma White Christmas, białego śnieżnego Bożego Narodzenia. Ale tegoroczne Black Christmas, czarne od dymu i zgliszcz, Australijczycy zapamiętają na długie lata. Ognia, który wtedy wybuchł, ciągle nie można ugasić.
19.01.2002 -
Archiwum Polityki
Ludzie bez ziemi
Problem miał potrwać trzy lata. Tak sądzono przed 50 laty, gdy ONZ powołała urząd komisarza do spraw uchodźców. Wtedy chodziło o uciekinierów zza żelaznej kurtyny. Pół wieku później – tej rocznicy nie ma co świętować – urząd działa dalej, ma coraz mniej środków i coraz więcej roboty. Dramat afgańskich uchodźców z frachtowca „Tampa” przypomniał światu, że współczesne wędrówki ludów bynajmniej nie ustały z magiczną datą roku 2000.
15.09.2001 -
Archiwum Polityki
Uchodźcy: miejsc brak
8.09.2001 -
Archiwum Polityki
Bunt w buszu
Przy okazji igrzysk olimpijskich chcą przed światem zawstydzić Australię, że traktuje ich gorzej niż macocha. Australijscy aborygeni żyją przeciętnie 19 lat krócej niż biali Australijczycy i średnio aż trzydzieści razy częściej trafiają do więzień. Potomkowie białych zdobywców Australii chcieliby ogłosić wielkie pojednanie narodowe z niedobitkami tubylców, ale nie wiadomo, jak dla nich znaleźć miejsce we współczesnej cywilizacji. Stosunek do aborygenów to jedna z najważniejszych linii podziału ideologicznego w kraju.
19.08.2000 -
Archiwum Polityki
Zaludnij albo zgiń
W Darwin, w tropikach, gdzie Karol Darwin przemyśliwał dzieło o powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego – rzeczywiście powstaje nowa rasa – człowiek australijski, mieszanka typów ludzkich, potomków angielskich i irlandzkich katorżników, aborygenów, którzy są tu od 40 tys. lat, chińskich i malajskich poławiaczy pereł, Greków, Filipińczyków, Tamilów, przybyszów z Papui-Nowej Gwinei, Timoru i dwudziestu jeszcze innych nacji i religii. Tu najbardziej, ale i w całej Australii rodzi się jeśli nie nowy człowiek o rysach wziętych z całej planety to przynajmniej prawdziwe nowe społeczeństwo „postetniczne”, w którym lojalność wobec narodowości będzie tylko muzealnym przeżytkiem.
1.01.2000 -
Archiwum Polityki
Igrzyska gigant
Z chwilą kiedy 15 września 2000 r. na Stadionie Olimpijskim w Sydney zapłonie przyniesiony z Olimpii ogień, współczesne igrzyska wkroczą w swoje drugie stulecie. Będzie to zarazem pożegnanie XX wieku. Letnie Igrzyska Olimpijskie w Sydney skupią na sobie zainteresowanie całego świata. Będą wspaniałe i pod każdym względem rekordowe. Ponad 10 tys. sportowców z 200 państw, tego przecież jeszcze nigdy nie było. 4 mld ludzi, do których dotrze przekaz telewizyjny, to również niespotykany poprzednio zasięg.
6.11.1999 -
Archiwum Polityki
Za duży wiatr w żagle
W stolicy Tasmanii - Hobart, uważanej przez żeglarzy za jeden z najpiękniejszych portów świata, nie było hucznych sylwestrowych zabaw, w niebo nie wzbiły się sztuczne ognie i nie pito szampana na plażach. Zamiast tego na zakończenie 54 edycji regat Sydney-Hobart, które są ważnym elementem świętowania Nowego Roku w Australii, na maszty wciągnięto czarne flagi.
9.01.1999