bezrobocie
-
Archiwum Polityki
Dziura po emigrantach
Polacy jadą za chlebem. Z jednej strony – Polska i polskie rodziny otrzymują właśnie finansowy zastrzyk bez precedensu, za którym idzie wzrost płac, konsumpcji oraz zatrudnienia. Z drugiej – zaczyna nam brakować ludzi. Dziury tworzą się w usługach, handlu, budownictwie, a przede wszystkim w medycynie i nauce. Gdyby zestawić pozytywne i negatywne skutki obecnej fali emigracyjnej, to jaki byłby bilans? I co to oznacza dla tych, co tu zostają?
15.07.2006 -
Klasyki Polityki
Bezrobotni ze względu na wiek. Najgorzej mają kobiety
Po seksizmie, rasizmie, mobbingu pojawił się nowy termin: – ageizm. To dyskryminacja ze względu na wiek; od angielskiego słowa age. Właściwie trudno mówić, czy w Polsce to klasyczny ageizm, czy brutalna ekonomia. Do seniorów niańczących zgodnie z tradycją wnuki nie ma u nas społecznej niechęci. Ale zarobić to oni nie zarobią.
24.06.2006 -
Archiwum Polityki
Bezrobocie emigruje
27.05.2006 -
Archiwum Polityki
Grunt to rodzina
Dobrymi intencjami piekło wybrukowane. Im więcej ochrony i przywilejów politycy zapisują pracownikom w ustawach, tym trudniej jest ludziom znaleźć pracę. Tak może być teraz.
27.05.2006 -
Klasyki Polityki
Bezrobocie i jego siostry niszczycielki
Depresja, zbędność, bieda, izolacja, przemoc w rodzinie – pięć sióstr bezrobocia. Idą wiernie, powoli uszkadzając ciało i duszę. Gdzieś po trzech, pięciu latach dzieło zniszczenia jest gotowe. Człowiek nie potrafi już pracować, nawet jeśli pracę znajdzie. Zostaje bezrobotnym zawodowym.
14.01.2006 -
Archiwum Polityki
W roli słupa
Pracodawcy są przekonani, że przez urząd pracy dobrego pracownika się nie znajdzie. Bezrobotni, że na państwowy pośredniak nie ma co liczyć. Po co nam taki system pośrednictwa?
3.12.2005 -
Archiwum Polityki
Reprodukcja prosta
Bezrobotna mieszkanka zakazanej dzielnicy Konina Barbara N. ma sześcioro dzieci. Żadne z nich nie jest już pod jej opieką. Najmłodsze niemowlę Barbara miała sprzedać parze bezdzietnych Niemców. Ta sprawa zbulwersowała Konin, Polskę i Niemcy.
19.11.2005 -
Archiwum Polityki
Potrzebni od zaraz
Polski problem numer jeden to trzymilionowe bezrobocie. Mimo to pracodawcom coraz bardziej doskwiera brak rąk do pracy. Jak to wytłumaczyć?
15.10.2005 -
Archiwum Polityki
Cienka wędka
Rząd chce, żeby ludzie słabi, wykluczeni, nie radzący sobie w życiu wracali na rynek pracy. Popiera więc program zakładania specyficznych spółdzielni, korzystających z rządowych dotacji i podatkowych ulg. Idea jest piękna, praktyka będzie dużo gorsza. Rodzi się właśnie kolejna enklawa dla naciągaczy i cwaniaków.
18.06.2005 -
Archiwum Polityki
Więcej pracy
Co ludziom po ożywieniu gospodarczym skoro ciągle 3 mln osób daremnie rozgląda się za pracą. Są jednak pierwsze oznaki, że nadchodzą lepsze czasy. Znajomość języków, precyzyjne wykształcenie, staż w dobrej firmie, certyfikaty – to atuty, które dzisiaj szczególnie się ceni.
14.05.2005