Wygląda na to, że Strażnicy Przysięgi i bratnie ugrupowania, które łączy zapatrzenie w Trumpa i nadzieja, że wróci on do Białego Domu, to już nie jest w USA margines bez znaczenia.
Google opublikował listę trendów 2020 r. – raport o tym, jakich informacji szukaliśmy w sieci. To jeden z najlepszych zapisów stanu naszej psychiki, ale też powolnego dostosowywania się do nowej, pandemicznej rzeczywistości.
Historia sądowej rozprawy przeciwko „dziewiątce z Mangrove”, grupie aktywistów aresztowanych za udział w demonstracji przeciwko brutalności policji, staje się wyrazistym komentarzem do protestów spod znaku Black Lives Matter.
Mimo uzasadnionych wątpliwości co do werdyktu przysięgłych w Louisville sprawa nie jest tak jednoznaczna jak wiele podobnych tragedii, z morderstwem George′a Floyda na czele.
Wizyta Trumpa w Kenoshy potwierdza, że swoją kampanię oparł na podsycaniu lęku przed anarchią, której rasowe rozruchy mają być dowodem. Czy taktyka ta przyniesie sukces?
Nigdy w USA nie wydarzył się tak masowy bojkot rozgrywek sportowych jak w nocy ze środy na czwartek. Bojkotującymi byli sami sportowcy. Domagają się reformy policji i łatwiejszego głosowania w wyborach.
Nieuzasadnione i tragiczne w skutkach użycie broni przez policję w Kenoshy przeciw czarnoskóremu Jacobowi Blake′owi wywołało rozruchy w USA. Po stronie policji stają uzbrojeni cywile, a kibicują im republikanie z Trumpem na czele.
Znane marki wysyłają Facebookowi sygnał ostrzegawczy i wstrzymują wydatki reklamowe. Mark Zuckerberg próbuje załatwić sprawę po swojemu. A jest cierpliwym biznesmenem.
Można żartować, że jeśli Kanye zostanie prezydentem, to Kim Kardashian będzie pierwszą damą, a Elon Musk prokuratorem generalnym. Co jeśli raper mówi jednak serio?
Służby federalne użyły samolotów szpiegowskich do zbierania informacji o uczestnikach protestów antyrasistowskich. Jeśli te doniesienia się potwierdzą, Trump będzie miał kłopoty.