Czeczenia
-
Archiwum Polityki
Urny wśród ruin
5 października odbędą się w Czeczenii wybory prezydenckie. Chociaż na urząd prezydenta (w ramach Federacji Rosyjskiej) startuje kilku kandydatów, to rosyjscy i czeczeńscy obrońcy praw człowieka twierdzą, że wybory są tylko farsą, ponieważ i tak wygra je namaszczony przez Kreml Ahmad Kadyrow, szef lojalnej wobec Rosji administracji w Groznym. Według danych moskiewskiej Grupy Helsińskiej, prawa wyborcze ma około 200 tys. Czeczenów, ale oprócz nich do urn będą mogli również pójść stacjonujący w republice żołnierze i milicjanci. Nieoficjalnie mówi się, że jest ich około 130 tys. Więc wystarczy ich poparcie i głosy prorosyjskich Czeczenów, by wygrał Kadyrow. Czy rzeczywiście wybory to tylko fikcja?Prezentujemy dwa spojrzenia: rozmowę z Asłanem Maschadowem, w 1997 r. wybranym na prezydenta Czeczenii, oraz prorosyjskim politykiem czeczeńskim Achmarem Zawgajewem.
4.10.2003 -
Klasyki Polityki
Obozy uchodźców w Inguszetii. Wracajcie do piekła
Niemieckiemu dziennikarzowi Günterowi Wallraffowi, autorowi głośnych demaskatorskich reportaży, na lotnisku w Moskwie unieważniono wizę, gdy chciał odwiedzić czeczeńskie obozy w Inguszetii. Widziałam te obozy, więc domyślam się, dlaczego tak zrobiono.
1.02.2003 -
Archiwum Polityki
Czeczenia jak Palestyna
Czy można pomóc Moskwie w politycznym rozwiązaniu konfliktu?
11.01.2003 -
Archiwum Polityki
Nie będzie litości
„Nie zdołaliśmy uratować wszystkich. Przebaczcie nam” – powiedział ubrany na czarno prezydent Putin w wystąpieniu telewizyjnym do Rosjan w dniu odbicia zakładników. Uratowano kilkuset, zginęło ponad stu. Cena zwycięstwa okazała się dramatycznie wysoka. Ale najważniejszy był ton, jakim Putin mówił o rebeliantach. Nie można Rosji rzucić na kolana – powiedział dając wyraźnie do zrozumienia, że nie ma mowy, by z Czeczenami rozmawiać dziś o pokoju.
2.11.2002 -
Archiwum Polityki
Złote runo 2002
Rosji chodzi o czeczeńskiego komendanta ukrytego w Wąwozie Pankiskim. Ale jeszcze bardziej o przywódcze ambicje Gruzji w tym wybuchowym regionie. A najbardziej chodzi o ropę naftową, gaz ziemny, żelazo, miedź i kawior.
12.10.2002 -
Klasyki Polityki
Śmierć w workach. Kto stał za tymi zamachami?
Tamtego września 1999 r. Rosja długo nie zapomni. Dzień po dniu wylatywały w powietrze domy. Niemal 300 trumien zapełniło się od razu. Wielu ludzi pozostało na zawsze gdzieś między gruzami. Kto wysadzał te domy? Kto mordował ludzi? Jedni mówią, że Czeczeni. Inni – że rosyjskie służby specjalne.
8.06.2002 -
Archiwum Polityki
Kronika śmierci
– Najpierw postrzelili kota, siedzącego na poboczu drogi – opowiada Jachita Daudowa z Groznego, ocierając łzy. – Kot nie od razu zdechł. Wnętrzności wywaliły mu się na ziemię i wlókł je za sobą jeszcze kilkadziesiąt metrów. Gdy w końcu padł, mojemu ojcu pozostało zaledwie kilka minut życia.
18.03.2000 -
Archiwum Polityki
Bij, zanim cię pobiją
Telewizje świata pokazały go na noszach z amputowaną nogą. Szamil Basajew, wróg publiczny numer jeden Rosji. Bohater Czeczenii. Agent rosyjskich służb specjalnych. Nowy Emir Kaukazu. Odważny do szaleństwa bojownik mordowanego narodu. Niebezpieczny terrorysta. Dawniej mówiono o nim jako o romantycznym bohaterze. Dzisiaj pojawia się coraz więcej głosów, że ręka w rękę z Kremlem wywołał najnowszą rzeź na Kaukazie. Że od dawna był człowiekiem Rosjan.
19.02.2000 -
Archiwum Polityki
Łzy Tani
15.01.2000 -
Archiwum Polityki
Borys taki już jest
Borys Jelcyn nerwowo zareagował na krytykę rosyjskich poczynań w Czeczenii, złorzeczył Billowi Clintonowi, groził arsenałem atomowym i demonstracyjnie wyściskał się z chińskim prezydentem. Bill Clinton zamiast się obrazić, śmiał się do kamery, dając do zrozumienia, że Borys (jego przyjaciel) taki już jest. Tymczasem premier Władimir Putin i generałowie rosyjscy miażdżą Czeczenię, a prezydent Aleksander Łukaszenko, triumfalnie podpisuje zjednoczenie Białorusi z Rosją.
18.12.1999