12 grudnia 2012 to pamiętny dzień dla polskiej sztuki kulinarnej. Grycanki, strzeżcie się, już nic i nigdy nie będzie takie samo! Janusz Palikot bowiem, do tej pory kojarzony na gruncie kulinarnym głównie z serwowaniem świńskich łbów, pokazuje swoją nową, wykwintną twarz i takież przepisy w autorskiej książce kucharskiej. A wszystko to pod cichym patronatem samej Lucyny Ćwierczakiewiczowej i przy recenzenckim wtórze m.in. prof. Magdaleny Środy. Brzmi ciekawie?
Informacja, że eurodeputowany Marek Siwiec złożył na ręce Leszka Millera rezygnację ze swojego członkostwa w SLD jest zastanawiająca i rodzi wiele pytań.
Jaki argument stoi za utrzymywaniem Dariusza Jońskiego na stanowisku rzecznika Sojuszu Lewicy Demokratycznej?
Kaczyński ma wielki plan reform. Palikot – trochę mniejszy. Miller nie ma wielkiego planu, ale ma pomysły. Worki reform dźwigają PJN, SP, BCC, Lewiatan, Kongres Kobiet, Fundacja Republikańska, FOR. Czas na Donalda Tuska. Co ma począć?
Hasło „Gospodarka, głupcze” miało w minionym tygodniu spore wzięcie. Największe w Krynicy, gdzie odbywało się Forum Ekonomiczne.
Pięć pomarańczowych przyczep kempingowych, które ruszyły w trasę z przystankami w 170 miejscowościach, ma przywrócić wiarę w Ruch Palikota. Komu, gdzie i za ile?
Zapaść sondażowa Ruchu Palikota (3 proc. w ostatnim badaniu CBOS, wobec 10 proc. w zeszłorocznych wyborach) nie musi oznaczać początku końca tego ugrupowania, jak wieszczą jego najwięksi wrogowie, ale na pewno jest to koniec początku.
Lewica to ja – mówi Leszek Miller. – Lewica to ja – twierdzi Janusz Palikot. Prawdziwa lewicowość to my – powtarza Sławomir Sierakowski. Lewica jest u nas – dodają słabym głosem Zieloni. Tyle ich, a jakoby nikogo nie było.
Próbując pokonać SLD Janusz Palikot zapędził się tak daleko na lewo, że w końcu wywołał niepokój we własnych szeregach.
Czy nasza polityka może nas jeszcze czymś zadziwić?