Z Czechów śmiejemy się na kredyt, z powodu języka, nawet nie próbując zgłębić ich humoru. Najlepszy dowód – internetowa kariera piosenki o Jożinie z bażin, która idealnie wprost trafia w stereotypowe wyobrażenie o „Pepikach”.
Chyba żadna książka – jeszcze przed publikacją – nie narobiła w Krakowie takiego zamieszania jak ukazująca się właśnie „Kolacja z konfidentem. Piwnica pod Baranami w dokumentach Służby Bezpieczeństwa”.
Dziś PRL to nie tylko temat dla historyków, ale też paliwo do politycznych awantur, dobry towar dla sprzedawców sensacji i tropicieli nieprawidłowych rodowodów, a wreszcie osobliwa moda i okazja do żartów.
Krajowi satyrycy ponownie nawiązują, rozluźnione nieco w minionych latach, kontakty z publicznością. Dziś żartują przede wszystkim z polityków, czyli z nowych Onych, i wszystkim bardzo się to podoba. Oczywiście z wyjątkiem samych obśmiewanych.
Na temat Mumio każdy ma własne zdanie: że kabaret, że teatr, że UFO, że dziwo. Dzięki niemu telewizja zyskała więcej widzów, Plus pokazał, że stać go na dystans wobec siebie, a kinomani czekali na ich film „Hi Way”, który miał być „Rejsem 2”. Nie jest. Teraz sam Mumio musi się zastanowić, czym chce być.
Kraków, ponure lata 50. Bal u Plastyków. Na scenę wychodzi młodzian z kręconymi włosami, otwiera parasol i mówi: „Pada na nas deszcz nudy! Musimy stać pod parasolami, bo ta nuda nas zadusi, rzeczywistość przygniecie”. To Piotr Skrzynecki.
Szkolny kabaret z Ełku sparodiował ojca Tadeusza Rydzyka. Oburzone katechetki wysłały protest do dyrektora szkoły i miejscowego proboszcza. Szkoła stała się sławna, dyrektor otrzymuje obfitą i zróżnicowaną korespondencję: od oskarżeń o „uwiąd wychowawczy” po ofertę pomocy prawnej dla ciemiężonej młodzieży.
Chyba jedyna to rocznica w eskortowanym przez historię kondukcie rocznic, którą kwituje uśmiech: w październiku 2005 r. obchodzi setne urodziny polski kabaret. Przeżył dwie wojny światowe, monarchię, dyktaturę, komunę, stan wojenny, zatrzęsienie partii i partyjek odchodzących w nicość, gdzie gorycz klęski osładza smak konfitur z gruszek na wierzbie.