14 kwietnia obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Osób w Kryzysie Bezdomności – może to dobry pretekst, żeby zapoznać się z tym, co robią pomagające im organizacje.
Czy zdrowie równa się szczupłość? Ale czym byłaby szczupłość? Czy rozmiar M to stan zaniedbania, który ma motywować do osiągnięcia rozmiaru S? I jakie to są w ogóle wymiary?
Decyzje o likwidacji działu korekty u osób kierujących pracą gazety wskazują na szerszy problem – jak wielkie panuje niezrozumienie dla procesu powstawania tekstu. Idzie się na ilość, a nie w jakość, w nadprodukcję treści, a nie w ich cyzelowanie.
Poszłam ostatnio do wróżki – albo raczej, jak się owa tytułuje: astrolożki.
Ja też chcę się cieszyć. Chcę być obywatelką, ale nie chcę wpisywać w to martyrologii, nie chcę niczyich za to pokłonów, nie chcę być matką Polką ani „wolnością wiodącą lud na barykady”.
Mam takie wielkie obywatelskie marzenie, że wszyscy nauczymy się wzajemnie sobie pomagać, tak zwyczajnie, nie od święta.
Nie zmienimy dzisiejszego przemysłu modowego, dokładając do niego miły, etyczny aneksik dla uspokojenia sumienia. Zmiana musi być radykalna i zacząć się od stwierdzenia, że cały system mody jest zgniły.
Nie chcemy, żeby świat, który tak mocno czujemy, był krzywdzony, niszczał. Dla tak odbieranego świata chcemy pracować, działać.
Powstańczyni Janina Jankowska przyjmuje mnie nad stołem pełnym słodyczy.