Wsparcie dla Tęczowego Piątku ewidentnie płynie wbrew systemowi. W teorii powinno być odwrotnie: dzieci należałoby uczyć, że system jest po to, żeby je chronić.
Nie będzie rejestracji i wysyłania materiałów, nie powstanie lista szkół. Kampania Przeciw Homofobii upraszcza formułę Tęczowego Piątku, aby zwiększyć zasięg akcji.
Zrozumienie? Szacunek? Są bardzo ważne, ale nie o nie najpierw będą walczyli aseksualni, którzy założyli swoje pierwsze w Polsce stowarzyszenie. Na początek chcą uznania, że istnieją.
„Inwazja” to nie żadna „wcieleniówka”, lecz wulgarne wtargnięcie – pod pretekstem pracy dziennikarskiej – w życie niewinnych ludzi. Stosowanie takich metod okrywałoby TVP hańbą, gdyby jeszcze miała cześć.
Dla nich zdjęcie z wakacji z uśmiechniętym dzieckiem to nie tylko pamiątka. Dobrze wiedzą, że każde zdjęcie może się jeszcze przydać jako dowód więzi. Rodzice jednopłciowi nauczyli się zabezpieczać na każdą okoliczność.
Społeczność LGBT to jedna z najaktywniejszych grup wyborców. Cztery lata temu do urn poszło 80 proc. jej przedstawicieli. Trudno jednak znaleźć w programach partii startujących do Sejmu postulaty realizujące ich najpilniejsze problemy.
Dowiózłszy nas na pl. Zbawiciela, taksówkarz gładzi łysą głowę. – Życzę, żeby te wszystkie wasze postulaty marzeniowe się wam spełniły – żegna się. Napiwek. Trzask drzwi. Jesteśmy.
Trzy miesiące spędzi w areszcie małżeństwo, które demonstrowało przeciw marszowi i zabrało ze sobą bomby domowej roboty. Biegli stwierdzili, że ładunki mogły zagrażać uczestnikom manifestacji.
W 30. rocznicę ustrojowego przełomu temat solidarności wrócił... na parkiecie. W gestach poparcia sceny elektronicznej, która po Marszu Równości w Białymstoku reaguje na to, jak traktowane są w Polsce mniejszości.
Pokora i wstyd nakazywałyby hierarchom Kościoła raczej zapewniać o solidarności i empatii dla osób wykluczonych i prześladowanych z powodu swojej orientacji seksualnej. Tymczasem miłość homoseksualna jest dla nich straszniejsza od kradzieży, nienawiści, bicia czy pijaństwa.