Opóźnienia, gigantyczne kolejki do odprawy, setki odwołanych lotów. Widać, że cała branża lotnicza nie doceniła zainteresowania wakacyjnymi podróżami, a przeceniła własne możliwości. Przed startem i po wylądowaniu może być gorąco.
Zawieszenie broni w sporze kontrolerów z PAŻP uratuje majówkę, ale do rozwiązania konfliktu droga jeszcze daleka.
Jeśli nie dojdzie do porozumienia z kontrolerami lotów, największym przegranym będą tanie linie. Większość dostępnych slotów otrzyma państwowy Lot.
Popularne lotnisko koło stolicy może zbankrutować już zimą, jeśli nie znajdą się dodatkowe pieniądze. Winna nie będzie pandemia, tylko długa wojna rządu z samorządem.
To ogromne ułatwienie dla pasażerów przed szczytem wakacyjnego sezonu podróży poza strefę Schengen, choć bramek jest za mało, a tłok na lotniskach i tak będzie.
Na najbardziej zatłoczonym polskim lotnisku w Modlinie będą wreszcie niewielkie, niezbędne inwestycje. Wszystko dzięki tymczasowemu porozumieniu właścicieli. Ale lotnisko nadal jest terenem bitwy między władzą i opozycją.
Irlandzka linia chętnie pożyczy pieniądze na rozbudowę lotniska w Modlinie. Ale oczywiście ma w tym swój interes.
Chaos z lotniskami na Mazowszu to nie tylko przykład szkodliwych politycznych gier. To także marny prognostyk przed budową Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Komisja Europejska zapowiada, że na regionalne lotniska nie da nam już ani euro. Rozżaleni polscy samorządowcy apelują: nie podcinajcie nam skrzydeł!
Dreamliner może być uziemiony przez cały sezon letni, w Locie trwają prace nad głęboką restrukturyzacją, mniejszy Eurolot też przynosi duże straty, a remont pasa startowego w Modlinie potrwa dłużej niż się spodziewano. Tak wielu złych wiadomości z branży lotniczej nie było u nas od dawna.