Po niemal czterech latach rządów PiS świerzbi mnie pióro, aby przelać na papier moją subiektywną ich ocenę. Będzie to ocena bardzo krytyczna, ale chciałbym w niej wydobyć pewne pozytywne elementy, a przynajmniej racjonalizować niektóre posunięcia. W końcu, powie czytelnik, po tych czterech latach gospodarka wydaje się w bardzo dobrej formie.
Z prof. Markiem Belką o meandrach reform gospodarczych III RP i obsesji taniego państwa, o tym, gdzie politycy przedobrzyli i na co muszą uważać w najbliższej przyszłości.
Niezależność banku centralnego uwierała każdy rząd. Obecny jest pierwszym, który może sobie NBP podporządkować. Gdyby tak się stało, szybko przypomnimy sobie o inflacji.
Szef NBP oficjalnym kandydatem rządu PiS na szefa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. To dowód, że jak nowa władza chce, to potrafi zachować się zgodnie z cywilizowanymi standardami demokratycznego kraju.
W światowej gospodarce największym zagrożeniem są Chiny oraz trudności z wyplątaniem się świata z obecnej polityki pieniężnej – stwierdził prezes NBP prof. Marek Belka podczas wystąpienia na konferencji Ryzyka i Trendy 2016, zorganizowanej przez Politykę Insight.
Nadchodzi personalne tornado, które zmiecie zarządy instytucji odpowiedzialnych za stabilność polskiego sektora finansowego: RPP, NBP oraz KNF. Ławka osób kompetentnych, związanych z PiS, jest krótsza niż liczba stanowisk do obsadzenia.
Trudno powiedzieć, by to było, ot tak, poszukiwanie prawdziwych przestępców – mówił były minister sprawiedliwości w Poranku Radia TOK FM.
Polska nie jest dobrze przygotowana na żadne kryzysy. Sądzimy, że żyjemy na innej planecie, że banki nie mają prawa upaść, że płace nie będą obniżane o 20–30 proc. Za dużo widziałem, żeby spokojnie na to patrzeć – mówił prof. Belka w „Salonie” Daniela Passenta w TOK FM.
Wykorzystywanie nielegalnych podsłuchów „Wprost” uznał za oczywistą metodę uprawiania dziennikarstwa. I otworzył się niejako na kolejne propozycje – proszę bardzo, przysyłajcie ludzie swoje taśmy, nagrywajcie kogo się da, a my będziemy je udostępniać publiczności.
Marek Belka przeprasza tych, którzy poczuli się urażeni jego prywatną rozmową z ministrem Bartłomiejem Sienkiewiczem. To nie pierwszy raz, gdy ostry język Belki sprowadza kłopoty. I kolejny, kiedy nie słucha się tego, co mówi, ale – jak.