Akcesję do NATO jednoznacznie popierają główne siły polityczne w obu nordyckich krajach. Po drugiej stronie negocjacyjnego stołu takiej jedności nie ma – głównie za sprawą groźby tureckiego weta.
Populistyczna prawica unika jak ognia krytykowania rosyjskiego prezydenta. Ubolewa nad ofiarami, obawia się kryzysu energetycznego. Ale Putina z nazwiska nie wymienia.
Ostatnie zagraniczne podróże premiera Morawieckiego wywołały oskarżenia o działanie wbrew polskiej racji stanu. Ale proces ten trwa od dawna. Do tego PiS zadaje się w Europie z partiami prorosyjskimi.
Na słynnym „szczycie warszawskim” nie pojawili się Włosi: ani Matteo Salvini, ani Giorgia Meloni, kierująca międzynarodówką, do której należy PiS. Także premier Czech trzyma się z daleka od eksperymentów Polaków ze skrajną prawicą.
Premier Mario Draghi zaostrzył kurs: szczepionki są konieczne, żeby wejść na basen, do muzeum albo zjeść w restauracji. Decyzja wywołała falę protestów, na których zbijają kapitał prawicowi radykałowie.
Czy Viktor Orbán zdoła namówić PiS do utworzenia nowej frakcji europarlamentarnej z Matteo Salvinim? Z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego dochodziły do niedawna sygnały dużego sceptycyzmu.
We wschodzącej gwieździe włoskiej prawicy Giorgii Meloni część ekspertów widzi już przyszłą premier Włoch. Inni – spadkobierczynię Mussoliniego.
Epidemia jeszcze spotęgowała bałagan panujący we włoskiej polityce. Rząd połączy referendum z wyborami do władz lokalnych i głosowaniem na burmistrzów ponad tysiąca gmin.
Sparaliżowane koronawirusem Włochy nie są na razie w stanie otrząsnąć się z odrętwienia. Italia stoi w miejscu. Nie tylko dlatego, że sierpień to tradycyjnie miesiąc wakacji.
Ośrodki dla imigrantów pękają w szwach i nie są zbyt pilnie strzeżone. Wielu ucieka w nieznane. W warunkach urągających elementarnym zasadom godności zaczynają „nowe życie”.