medycyna
-
Archiwum Polityki
Zachodzą w głowę
W ostatnich kilkunastu latach naukowcy dowiedzieli się więcej o funkcjonowaniu mózgu niż ich poprzednicy przez pięć tysiącleci. Stało się to możliwe dzięki wynalezieniu supernowoczesnych metod podglądania jego pracy.
20.04.2002 -
Archiwum Polityki
Lekcja śmierci
Iza kończy VI rok medycyny i jest przekonana, że studia nie są w stanie uwrażliwić kogoś, kto sam nie jest wrażliwy – na śmierć, chorobę, ludzkie cierpienie. Maciek miał zupełnie inne o swoich studiach wyobrażenie: – Nie sądziłem, że to będzie taka szkółka. Nikt od nas nie wymaga samodzielnego myślenia. Asystentami są najczęściej lekarze – młodzi proletariusze służby zdrowia, którzy pracę na uczelni dzielą z zatrudnieniem w szpitalu, przychodni, pogotowiu. Podejrzewam, że obojętne jest dla nich, czy jako lekarz będę miał właściwy stosunek do ludzkiego cierpienia i śmierci.
20.04.2002 -
Archiwum Polityki
Operacja robot
Na początku września chirurg znajdujący się w Nowym Jorku wyciął woreczek żółciowy pacjentce przebywającej w szpitalu w Strasburgu. Można się spodziewać, że zdalne operacje wejdą do codziennej praktyki w wojsku i w astronautyce.
6.10.2001 -
Archiwum Polityki
Przychodzi chora do znachora
Im bardziej ochrona zdrowia popada w ruinę, im trudniej dostać się do specjalisty – tym szybciej rośnie popularność uzdrowicieli. To szarostrefowa medycyna jako pierwsza przyswoiła reguły wolnego rynku. Mamy już w Polsce 70 tys. bioenergoterapeutów, medyków leczących uryną, magnetyzerów tłumiących złe pola. Rozszerza się oferta tybetańskich mnichów, mongolskich magów i ukraińskich wróżek. Wszystkim im gwałtownie przybywa pacjentów. Nie można zatem dłużej chować głowy w piasek – jak czyni to resort zdrowia – i udawać, że medycyna alternatywna to nieznaczący margines, wstydliwe znachorskie podziemie. Czas, aby oficjalna medycyna skończyła z pełnym pogardy poczuciem wyższości. Pora rozpocząć wolną od uprzedzeń debatę nad przydatnością niekonwencjonalnych metod leczenia. Trzeba oswoić te przydatne, by tym skuteczniej wyrugować te podejrzane, oszukańcze. Tylko w ten sposób można się uchronić przed szarlatanerią żerującą na ludzkiej naiwności.
5.05.2001 -
Archiwum Polityki
Na czym stoimy
Czy wyhodowane w laboratorium kości lub stawy zastąpią w przyszłości gips, gwoździe, sztuczne protezy? Oblicze ortopedii szybko się zmienia, więc nowe metody leczenia złamań i chorób reumatycznych nie powinny nikogo zaskoczyć. W Polsce dostęp do nich nie będzie jednak łatwy.
17.03.2001 -
Archiwum Polityki
Moralność a medycyna
W ostatnim półwieczu biotechnologia triumfalnie wkroczyła do medycyny. Był to okres niebywałych sukcesów technicznych, ale zarazem narastają-cych wątpliwości i niepokojów moralnych.
3.03.2001 -
Archiwum Polityki
Półtora dziecka
Brytyjski sędzia zdecydował, że para syjamskich bliźniąt powinna być rozdzielona, ponieważ gdyby pozostały połączone, żyć będą około pół roku, natomiast po rozdzieleniu jedno wprawdzie umrze – pozbawione zostanie podstawowych organów, w tym serca – jednak drugie ma szansę przeżycia jako silne i zdrowe dziecko. Ta decyzja sądowa wywołała znaczne zainteresowanie i kontrowersje. Wydaje się, że nie chodzi tylko o poszukiwanie sensacji, ale o istotny konflikt wartości ujawniony w tym dylemacie.
9.09.2000 -
Archiwum Polityki
Ja chodzę!
Paraliż do niedawna był wyrokiem bez cienia nadziei na leczenie. Dziś rewolucyjne odkrycia w neurobiologii obiecują, że osoby sparaliżowane zejdą z wózków inwalidzkich.
27.05.2000 -
Archiwum Polityki
Twarz Sophii Loren
Rozmowa z prof. Carlem Albertem Bertolettim, prezesem Międzynarodowego Stowarzyszenia Medycyny Estetycznej
29.04.2000 -
Archiwum Polityki
Świnia, nasz bliski krewny
Pracujący w USA badacze ze szkockiej firmy PPL Therapeutics, tej samej, która sklonowała owcę Dolly, poinformowali o sklonowaniu pięciu świnek. Ma to zapoczątkować specjalistyczne hodowle świń na organy do przeszczepów. Zainteresowani naukowcy i inwestorzy mówią o rewolucji w transplantologii. Krytycy uważają, że jest to próba podbicia cen akcji firmy.
1.04.2000