Wspomnienia i zapiski z początków Niepodległej świadczą, że wymarzona Polska rodziła się w wielkim zamieszaniu.
Relatywnie biedne państwo starało się być aktywne w obszarze praw pracowniczych, opieki i ubezpieczeń społecznych.
Podręczny przewodnik po miejscach i obiektach związanych z odrodzeniem wolnej Polski w 1918 r.
Przez ponad sto lat okupanci prowadzili różne polityki wobec Kościoła katolickiego i innych wyznań.
Gdy w sztabach Rosji, Niemiec i Austro-Węgier debatowano o przyszłych planach wojennych, to jedno tylko nie ulegało wątpliwości: główna scena w ich wspólnym militarnym teatrze była umieszczona na ziemiach polskich.
Jesienią 1918 r. na terenie przyszłej Polski do życia budziło się również wiele małych ojczyzn. Nie wszystkie jednak patrzyły na formujący się w Warszawie rząd z nadzieją.
Ferdynand Foch tak ocenił traktat wersalski: „To nie pokój, to zawieszenie broni na dwadzieścia lat”. Marszałek zmarł w 1929 r., więc nie przekonał się, jak genialnie przewidział przyszłość.
Terytorialny kształt odrodzonej Polski był rezultatem jej działań dyplomatycznych i militarnych. Ani przez chwilę politycy polscy nie osłabili w tych pierwszych latach niepodległości swej aktywności. Na wszystkich polach.