ONZ
-
Archiwum Polityki
Fortepiany Saddama
Wszyscy myślą, co będzie, jeśli inspektorzy niczego w Iraku nie znajdą
14.12.2002 -
Archiwum Polityki
Wojna w chowanego
Dla Saddama Husajna nadeszła godzina prawdy. Inspektorzy ONZ sprawdzą, ile warte są zapewnienia dyktatora, że nie posiada ani nie produkuje broni masowego rażenia. Tym razem ma nie być zabawy w chowanego.
30.11.2002 -
Archiwum Polityki
Góralu, zejdź z Alp!
Trzeciego marca Szwajcarzy trzeci raz po wojnie idą do głosowania ludowego w sprawie członkostwa w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wstąpienie do ONZ nie przekreśla naszej świętej zasady neutralności, za to przełamuje polityczną izolację Szwajcarii – nalegają elity. Po diabła nam ten nieruchawy pożeracz forsy – replikują przeciwnicy. Damy sobie radę bez ONZ, tak samo jak bez Unii Europejskiej i NATO.
2.03.2002 -
Archiwum Polityki
Wielki Gaduła
Dziwny jest ten świat: parlament norweski przyznaje pokojową Nagrodę Nobla akurat w toku operacji wojennych i to organizacji ostro krytykowanej za sklerozę i bezsilność. W dodatku ONZ ani nie zdołała zapobiec ostatniemu konfliktowi, ani też nie odgrywa wielkiej roli w jego rozwiązaniu; zadanie przywrócenia prawa wzięli na siebie poszkodowani.
20.10.2001 -
Archiwum Polityki
Woda w piach
Miliard ludzi cudem utrzymuje się przy życiu za dolara dziennie. Czy można im jakoś pomóc? ONZ sugeruje, że ma na to patent: kilkanaście dni temu podczas milenijnego szczytu w Nowym Jorku 150 przywódców państw podpisało deklarację, by do 2015 r. o połowę zmniejszyć panującą na świecie nędzę. Byłoby pięknie, gdyby nie unoszący się nad szczytem zapach naftaliny – w minionych latach podpisano setki podobnych apeli, a bieda się na nie uodporniła.
23.09.2000 -
Archiwum Polityki
Szczyt w żałobie
16.09.2000 -
Archiwum Polityki
Unia nie dla kobiet
17.06.2000 -
Archiwum Polityki
Odór śmierci
Śmierć przychodzi po czterech dniach. To znaczy, według statystyk ratowników, człowiek pod gruzami i w upale żyje 96 godzin. Czasem dłużej, jeśli nie odniósł ran i jest silny psychicznie. Pomoc musi więc nadejść w ciągu pierwszych dni katastrofy. Czy może nadejść? Turcja - w rozgoryczeniu i żalu - szuka winnych tragedii.
4.09.1999 -
Archiwum Polityki
Ryzyko wliczone
Trudno o większy zawód: ludzie wysłani, by pomagać innym w budowaniu pokoju i zgody, sami padają ofiarą nienawiści. Dwoje Polaków w misjach pokojowych w dalekich krajach - Maria Wiewiórska w Gruzji i podpułkownik Ryszard Szewczyk w Tadżykistanie - zostało zamordowanych przez nieuchwytnych sprawców. Równocześnie połowa Polaków - jak wynika z ostatniego sondażu CBOS - uważa, że nie ma co nadstawiać karku za innych w Kosowie. To pogląd lekkomyślny i szkodliwy. Trzeba powiedzieć jasno: ludzie - w odległych misjach - ponoszą ofiary dla naszego bezpieczeństwa.
1.08.1998