Wirus wirusem, a życie w spółkach skarbu państwa toczy się tradycyjnym rytmem – trwa karuzela kadrowa. A do zmian dochodzi tradycyjnie nocą.
Kontrolowany przez PZU Bank Pekao jest faworytem do przejęcia czwartego kredytodawcy na polskim rynku. Jego plany może pokrzyżować jedynie Commerzbank, któremu zależy na wysokiej cenie transakcji.
PiS chce, aby po rezygnacji lub odwołaniu Banasia jeden z wiceprezesów – Tadeusz Dziuba – był do końca sześcioletniej kadencji prezesa pełniącym jego obowiązki. W ten sposób Jarosław Kaczyński miałby zachować władzę w NIK. Dziś Banaś oświadczył, że nie zamierza rezygnować.
Trzeba było ośmiu miesięcy analiz i negocjacji, by dojść do oczywistych wniosków – że trudno połączyć dwa tak bardzo różniące się od siebie banki.
Wchłonięcie Alior Banku przez Pekao SA to próba stworzenia giganta równego PKO BP. A przy okazji kolejne ograniczenie konkurencji w polskim sektorze bankowym.
Bank Pekao SA wraca do macierzy. Jednak repolonizacja nie musi być wcale dobrą wiadomością.
PZU razem z Polskim Funduszem Rozwoju chce odkupić od włoskiego UniCredit bank Pekao SA. Pod kontrolę państwa wróciłby bank, kiedyś słynny z tego, że w imieniu państwa handlował wódką i dżinsami. Oraz ograbiał klientów.
Po sieci komórkowej Era (dziś T-Mobile) i Telekomunikacji Polskiej (dziś Orange), Bank Pekao jest kolejną wielką spółką, która rezygnuje ze swego polskiego znaku firmowego i przechodzi pod flagę zagranicznej spółki-matki.
Powstaje największy bank w Polsce. Pekao SA po latach przygotowań połknie większą część BPH. Co to oznacza dla klientów obu banków i dla całego rynku finansowego?