Bandyci dobrze wiedzą: zamiast policjanta zabijać, lepiej go pomówić. To prosta metoda eliminowania tych, którzy są groźni dla gangów. Zwłaszcza gdy tzw. policja w policji i prokuratorzy chętniej dają wiarę oskarżającym przestępcom niż oskarżanym funkcjonariuszom.
Opowieść o układzie trucicielsko-aborcyjno-antyrządowym z czasów Ludwika XIV, narodzinach nowoczesnej policji, meandrach pracy trybunału specjalnego i sposobach rozumienia prawa i sprawiedliwości przez władcę.
Mamy nowy wniosek o powołanie komisji śledczej. Tym razem do wyjaśnienia podejrzeń o inwigilację obecnej opozycji i środowisk samorządowych. Wniosek jest odpowiedzią na serię dziwnych wydarzeń w Krakowie. Od dawna media sygnalizowały, że w tym mieście, w momencie, gdy pojawia się kandydat na prezydenta spoza PiS, natychmiast zaczyna się ożywiona działalność prokuratury i policji, mająca znamiona szukania haków na politycznych konkurentów.
Od kiedy możemy mówić o zawodzie policjanta w Polsce i skąd się wzięło tytułowe przezwisko?