W końcu sierpnia upłynie termin obowiązywania ustawy o świadku koronnym. Projekt nowej ustawy, którym już w kwietniu ma zająć się rząd, sporo zmienia w statusie świadka. Bo też doświadczenia z koronnymi mamy różne. Nie zawsze dobre.
Tamtą zbrodnię popełniono w 1989 r. MO nie udało się wykryć przestępców, którzy zamordowali Rozalię M. i ukradli z jej mieszkania bony Pekao.
Oczekiwano, że w policji i prokuraturze dojdzie pod władzą PiS do gwałtownej czystki. Ale personalne trzęsienie ziemi jest rozłożone na raty.
„Podobno ludzi zmieniają wydarzenia, a nie książki. To, co się stało w Poznaniu, na zawsze pozostanie częścią mojej wewnętrznej biografii. Ciągle jestem w szoku po wydarzeniach, których nadal nie potrafię emocjonalnie zintegrować” – spisuje na gorąco swe wrażenia Błażej Warkocki, doktorant Wydziału Polonistyki UAM w Poznaniu.
Prawo i Sprawiedliwość spełniło nareszcie swoje marzenie i obsadziło resorty siłowe. Nowi ministrowie zaczęli od natychmiastowej wymiany kadry kierowniczej. Wiadomo, że pod rządami PiS aparat ścigania i wymiar sprawiedliwości czekają wielkie zmiany, nie tylko personalne. Co ma się zmienić?
Historię nadkomisarz Grażyny Biskupskiej powinno się analizować na szkoleniach policyjnych, tak jak analizuje się scenariusz tragicznego szturmu w Magdalence. To byłaby przypowieść o tym, że na policjanta z linii szturmowej oprócz przestępców czyhają jeszcze najwyżsi przełożeni.
Kiedy stróże prawa przekroczą swoje uprawnienia, popełnią błąd, niewłaściwie użyją broni, bezpodstawnie posłużą się siłą, pokrzywdzeni domagają się odszkodowań. Płaci Skarb Państwa. Jak wyglądają takie rozliczenia?
W tym roku w Policji Państwowej czeka na chętnych 2 tys. etatów. I po raz pierwszy zasady naboru są jawne i równe dla wszystkich. A dostać się trudniej niż na studia: nawet 40 kandydatów na miejsce.