W tym roku w Policji Państwowej czeka na chętnych 2 tys. etatów. I po raz pierwszy zasady naboru są jawne i równe dla wszystkich. A dostać się trudniej niż na studia: nawet 40 kandydatów na miejsce.
Czas przestał pracować na korzyść morderców. Nowe techniki kryminalistyczne pozwalają spojrzeć w zupełnie innym świetle na dowody i ślady zbrodni, o ile zostały przed laty odpowiednio zabezpieczone. Do akcji wkracza nasze Archiwum X.
W polskiej policji wciąż liczy się wierność i mierność. Niepokorni idą w odstawkę. Panoszą się związki zawodowe. Wystarczy byle pretekst, czyjaś intryga albo mętny zarzut, aby człowiek stracił funkcję i dobre imię, a powrotu już nie ma. Hamuje to wszystkie śmielsze pomysły na zreformowanie policji i walkę z korupcją.
W Bełchatowie od kilkunastu dni policjanci pukają do prywatnych domów i szukają w komputerach pirackiego oprogramowania. Na miasto padł strach. Policjanci nie są jedynymi, którzy mogą – nieproszeni – nas odwiedzić. Do domu może nam wejść nawet służba leśna.
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Łodzi zbuntowali się przeciwko swojemu komendantowi. Domagają się jego odwołania, a jeśli żądanie nie zostanie spełnione – zamierzają rozpocząć akcję protestacyjną. Nie podobają im się wprowadzone przez szefa porządki.
Warszawska policja ściga blokersów, kiboli, bandziorów, ale najczęściej dopada zwykłych nastolatków. Legitymuje, zatrzymuje, czasem bije albo tylko upokarza. Poprawia sobie statystykę, ale psuje opinię.
Typowy objaw psychozy podsłuchowej to sytuacja, kiedy biznesmen mówi do biznesmena, polityk do polityka, a nawet czytelnik do dziennikarza: – To nie jest rozmowa na telefon! – i nie o maniery tu chodzi. Kontakty telefoniczne stały się ostatnio źródłem stresów, ponieważ policja z podsłuchów zrobiła jedno z głównych źródeł swojej wiedzy i na tej podstawie dokonuje aresztowań.