W afrykańskich rezerwatach i parkach toczy się zaciekła wojna między strażnikami a kłusownikami. Na śmierć i życie.
Wrażliwość, jak wiadomo, tylko przeszkadza w życiu i działaniu. Poprzedni minister musiał wycofać decyzję o odstrzale chronionych prawnie łosi, bo kłóciła się ona z wrażliwością prezesa Kaczyńskiego.
Poszła fama, że chodzi o manifestację polityczną zwolenników byłego ministra środowiska, wokół którego krystalizuje się ponoć jakaś opozycyjna grupa wewnątrz PiS. Przebieg marszu potwierdza te spekulacje.
Lasy Państwowe kończą komercyjne polowania na żubry. Brawo, ręce same składają się do oklasków.
W internecie pojawiają się kolejne relacje o „przypadkiem postrzelonych” i „omal nie zabitych”, a tymczasem w Polskim Związku Łowieckim trwa zacięta walka – już nie o kolejne przywileje, ale o przetrwanie.
Prezesowi chyba zrobiło się żal tych przesympatycznych zwierząt.
Najpierw „Pokot” jako polski kandydat do Oscara. Teraz kolejne wyroki wyłączające grunty prywatne z obwodów łowieckich. Myśliwi mają problem.
Przemoc wobec zwierząt powoli staje się problemem społecznym. A tolerancja dla niej skutkuje przemocą wobec ludzi.
Rozmowa z Ulrichem Seidlem, reżyserem filmu „Safari”, o zabijaniu zwierząt i ludzi.
Wygląda na to, że minister Jan Szyszko chce zamienić polskie lasy w parki z ograniczoną ilością drzew, w których dzikie zwierzęta nie będą mile widziane.