przedsiębiorcy
-
Archiwum Polityki
Jak być bogatym
Co mają w sobie przedsiębiorcy z prawdziwego zdarzenia?
9.02.2008 -
Archiwum Polityki
Wszędzie kapitał
Dlaczego tak wiele osób pracuje w biznesie, a tak niewiele go robi?
9.02.2008 -
Świat
Połączyć mózgi
Wraca stare. Kiedyś rzemieślnicy tworzyli cechy. Dziś przedsiębiorcy, aby przetrwać, łączą się w klastry.
15.01.2008 -
Archiwum Polityki
Witamina PPP
Za prywatne pieniądze mają powstawać drogi, obiekty sportowe, szkoły. Liczą na to i rząd, i władze lokalne. Ale inwestycje prywatnych partnerów państwa to droga przez mękę.
12.01.2008 -
Archiwum Polityki
Towarzysz biznesmen
Nadszedł dobry czas na rozstania. Pionierzy polskiego kapitalizmu, którzy stworzyli firmy z niczego, dziś drogo je sprzedają. Rekordzista Krzysztof Grządziel wziął za swój biznes ponad 500 mln zł. Ale wyrwanie się z uścisku własnego sukcesu też bywa trudne.
22.12.2007 -
Rynek
Łukasz Foltyn: wymyślił Gadu-Gadu
Twórca Gadu-Gadu, polska ikona sukcesu w branży informatycznej, ma ciągoty lewicowe.
20.12.2007 -
Archiwum Polityki
Kancelaria „Prezydencka”
Kilka tygodni temu na łamach „Polityki” Janusz Kaczmarek, były minister spraw wewnętrznych, opisywał towarzyskie powiązania osób ze świata biznesu i polityki w Trójmieście. Nazwał je ironicznie „układem trójmiejskim”. Mówił, że trzon tego układu stanowi Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Głuchowski Jedliński Rodziewicz Zwara i Partnerzy. Przyjrzeliśmy się biznesowym powiązaniom Kancelarii. I odkryliśmy prawdziwy układ. Poniżej pierwsza porcja ustaleń.
20.10.2007 -
Archiwum Polityki
Małe mogą dużo
Przedsiębiorcy bez żalu żegnają rząd Jarosława Kaczyńskiego. Władza, która prywatny majątek uznawała za podejrzany, a brak konta bankowego za cnotę, okazała się genetycznie niezdolna do zajęcia się problemami tysięcy małych i średnich polskich firm. Czy polski cud gospodarczy przetrwa IV RP?
6.10.2007 -
Archiwum Polityki
Gorzkie pączki
Rozmowa z prof. Andrzejem Blikle, prezesem i głównym udziałowcem A. Blikle sp. z o.o.
6.10.2007 -
Archiwum Polityki
Biznes per aquam
Sanus per aquam, czyli SPA – jak każda modna rzecz – drogo kosztuje. Najpierw przedsiębiorców, a potem klientów. Mimo to mało kto narzeka.
8.09.2007