Prezydent zdegradował swój urząd do długopisu – mówiła jedna z uczestniczek demonstracji przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Wprawdzie nikogo nie zatrzymano, ale policjanci użyli gazu wobec protestujących.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawy sądowe. Mimo to w całym kraju odbędą się protesty w obronie sądów.
Za było 60 senatorów, przeciw 30. 1 się wstrzymał. Protesty w obronie sądownictwa przenoszą się teraz pod Pałac Prezydencki.
A KRS dobrej zmiany pracuje. Za chwilę w Sądzie Najwyższym może się pojawić prezydencki komisarz, a od przejęcia SN przez PiS dzielił nas będzie tylko krok.
Nic nie pozostanie bez echa. A Komisja Europejska patrzy.
Jest nas w Polsce ponad dwa tysiące i ciągle mamy prawo wolnego wstępu do Sejmu. Prawo, którego pozbawieni są Obywatele protestujący przeciwko naruszeniom władzy.
Po cholerę świętujemy stulecie odzyskania niepodległości, skoro nie umiemy posługiwać się wolnością, wybierając dryf na wschód, z którego niedawno się wykaraskaliśmy?
Proponowane zmiany rodzą problemy związane z zapewnieniem każdemu prawa do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
PiS po raz piąty zmienia ustawę, bo chce szybciej przejąć kontrolę nad Sądem Najwyższym. Poseł Marek Ast będzie ją dziś w Sejmie prezentował, przekonując, że partia nie łamie konstytucji. A łamie.
Kiedyś kandydata na sędziego mogło wyeliminować jawne wyznawanie religii katolickiej. Dziś – przywiązanie do konstytucji.