Narodowe święto bez narodowej ikony, piszą zagraniczne media.
Nasz kolega redakcyjny Andrzej Krzysztof Wróblewski, zwany Wróblem, wybitny reporter i redaktor, wydał właśnie swoje dzienniki, które niedawno odgrzebał na strychu. Te, które w 1969 r. zabrała mu z domu bezpieka, potem oddała po przepisaniu całości na maszynie. Maszynopis leży w IPN.
Platforma znów przymierza się do operacji otwierania archiwów dla wszystkich.
Każdy ma takiego Cenckiewicza i Gontarczyka, na jakiego sobie zasłużył.
Byli funkcjonariusze SB. Jak żyją? Co myślą o przeszłości i teraźniejszości? Wszak w politycznej pogoni za agentami niektórym powierza się dziś role wyroczni.
Los Polskiego Słownika Biograficznego jest zagrożony. Brak wsparcia finansowego ze strony instytucji naukowych oraz obstrukcja ze strony TVP mogą wkrótce doprowadzić do upadku tej unikatowej w skali światowej inicjatywy rodzimej historiografii.
Lustracja się sprywatyzowała. Do takich podejrzeń skłania gwałtowny spadek kursów akcji spółek kontrolowanych przez Leszka Czarneckiego, twórcy m.in. Geting Banku, Noble Banku, a wcześniej Europejskiego Funduszu Leasingowego.