Nie ma chyba w historii starożytnej efektowniejszego przejawu geniuszu greckich uczonych niż artyleria mechaniczna. Zmieniła ona sposób prowadzenia wojny i na prawie dwa tysiące lat zdominowała sztukę oblężniczą.
Sport w starożytności traktowano zupełnie inaczej niż dziś. Służył o nie tylko ćwiczeniu ciał i edukacji młodzieży. Poza swoją sakralną funkcją, był również sprawdzianem charakteru, odwagi i obywatelskiej cnoty.
Budowano je z piasku, ziemi, gliny, cegieł, drewna i kamienia – wysokie i niskie, szerokie i wąskie. Stawiamy je od 5 tys. lat z daremną nadzieją, że zapewnią nam bezpieczeństwo i odseparują od barbarzyńców.
Jak i dlaczego Juliusz Cezar przemienił się w kometę.
Aleksander Macedoński, najwybitniejszy wódź starożytności, człowiek którego militarny geniusz zmienił bieg historii: co w przekazach o nim jest prawdą, a co legendą; ile tu mitu i na jakie potrzeby stworzonego?
„Niech go piorun trzaśnie”, „szlag trafi”, „piekło pochłonie”, „diabli wezmą” – te wypowiadane w złości przekleństwa są echem magicznych rytuałów rzucania klątw. Magia towarzyszy nam od głębokiej starożytności do dziś.
Ani wieży Babel, ani nierządnicy babilońskiej, ani, jak na razie, apokalipsy w Babilonie nie było. Co jest prawdą, a co mitem?
Po 20. latach doczekaliśmy się II tomu!
Władcy starożytnych imperiów otaczali stolice potężnymi murami i wznosili na granicach twierdze. Nawet najwymyślniejsze systemy fortyfikacji nie zdołały jednak uchronić ich państw przed
Arystoteles w piątej księdze „Polityki”, zastanawiając się nad cechami tyranii, zapisał interesującą myśl: „Straż przyboczna króla składa się z obywateli, tyrana zaś z najemników”.